Potężna nawałnica we Wronkach [FILM] [FOTO]

To były najcięższe nawałnice, jakie przeszły przez Wronki w tym roku. Ulewny deszcz i silny wiatr przyniosły ze sobą zniszczenia.

Powalone drzewa, zalane ulice, zniszczona infrastruktura czy też poprzewracane inne elementy, które nie oparły się sile wiatru, to krajobraz po wczorajszych dwóch nawałnicach. W pewnym momencie deszcz padał tak mocno, że ograniczał widoczność do kilkudziesięciu metrów, tworząc efekt mgły. Nasz region nawiedziły także opady gradu. Przez Wronki przeszły dwie nawałnice. Pierwsza, utworzyła się tuż pod Wronkami, natomiast druga przyszła do nas z kierunku Szamotuł i była znacznie bardziej intensywna od poprzedniej. Służby w całym powiecie miały pełne ręce roboty, usuwając jej skutki.




Studzienki nie nadążały z odbieraniem wody, ulice takie jak Towarowa, Powstańców Wielkopolskich czy Poznańska, które zazwyczaj były zalewane, ponownie znalazły się pod wodą. Wiatr nie oszczędził drzew, właśnie z powalonymi konarami związek miały interwencje straży pożarnej. Po przejściu burzy z wichurą nad gminą Wronki, jeden zastęp OSP Wronki usuwał powalone konary drzew na ulicy Sierakowskiej, Starym Mieście i na Rynku we Wronkach, gdzie uszkodzona została również latarnia uliczna. – poinformowali wronieccy strażacy na swojej stronie internetowej.

Najtrudniejsza sytuacja była na kolei. W Baborówku drzewa zerwały sieć trakcyjną, unieruchamiając ruch pociągów między Wronkami a Poznaniem na kilka godzin. Od Czytelniczki dowiedzieliśmy się, że deszcz podmył mostek na ulicy Morelowej. Doszło do częściowego zapadnięcia się chodnika oraz jezdni. Wybiła studzienka kanalizacyjna i od wody zawalił się mostek. Mało tego, uszkodzony został też świeżo położony asfalt i krawężniki. Dodatkowo w tej wodzie są kable na wierzchu. Policja szybko zareagowała, co dziwne w naszym mieście, więc szacun. – informowała Weronika.




Na bieżąco informowaliście nas i pozostałych Czytelników, jak wygląda sytuacja w Waszej okolicy. Dzięki zdjęciom i filmom pokazywaliście skutki przejścia nawałnicy z różnych rejonów naszej gminy, ale nie tylko. Dzięki Waszym relacjom wiedzieliśmy, jak sytuacja wyglądała w Szamotułach, Krzyżu Wlkp., Chrzypsku Wielkim czy nawet w Gliwicach. Dowiedzieliśmy się, że w niektórych miejscowościach nie spadła ani jedna kropla deszczu.

Jak poinformował portal mojeWronki.pl Hubert Sierszulski z MeteoDozoru, w środę mieliśmy do czynienia ze zjawiskiem silnego prądu zstępującego tzw. microburst. Zjawisko to charakteryzuje się tym, że masy powietrza oraz towarzyszące im deszcze czy grad docierają gwałtownie wraz z prądem występującym do powierzchni ziemi, gdzie rozchodzą się w różnych kierunkach, powodując szkody. Często się zdarza, że prąd zstępujący towarzyszy burzom, jednak rzadko w naszym regionie zdarza się, że jest on tak silny.

W miejscowościach, które dostały się pod bezpośredni rdzeń komórek burzowych w ciągu kilku chwil spadło ponad 15mm deszczu o natężeniu w skali godzinowej powyżej 50mm (taka byłaby suma opadu, gdyby gwałtowne warunki atmosferyczne trwały w danym miejscu przez godzinę). W ciągu godziny temperatura powietrza spadała o 10°C.poinformował serwis MeteoDozór

Następnego dnia trudno dostrzec, że dzień wcześniej przeszła nad Wronkami potężna nawałnica. Słupki na termometrach ponownie przekroczyły 30 stopni Celsjusza. Wysoką temperaturę odczuli uczestnicy procesji z okazji Bożego Ciała. W lasach znowu występuje duże zagrożenie pożarowe. Jednak lokalni synoptycy ostrzegają, że w czwartek również może dojść do burz. Chmury zaczynają się wypiętrzać. Padać będzie w regionie na pewno, jednak gdzie dokładnie? Czas pokaże. Prognozowane opady i burze będą miały charakter lokalny, dlatego trudno określić, gdzie dokładnie będą one występowały. – podają Szamotulscy Łowcy Burz.

Po burzy otrzymaliśmy od naszych Czytelników prośby o opublikowanie informacji dotyczących zgubionych tablic rejestracyjnych. Może ktoś z Was takie odnalazł lub również zgubił podczas pokonywania zalanych ulic. Zachęcamy do zapoznania się z informacjami zawartymi na Mojej Zgubie. Miejscu przeznaczonym do wspólnych poszukiwań zagubionych przedmiotów lub zwierząt. Zapraszamy.

fot. Czytelnicy, MeteoDozór, mojeWronki.pl