Podczas ostatniej rozprawy sąd zdecydował, że Jędrzej O. pozostanie na wolności i nie trafi do aresztu tymczasowego. Za to będzie musiał częściej stawiać się na komisariacie policji i informować o swoich podróżach.
We wtorek 4 stycznia Sąd Rejonowy w Szamotułach zadecydował, że Jędrzej O. pozostanie na wolności. Aresztu tymczasowego domagali się zarówno prokurator, jak i pełnomocnicy pokrzywdzonych rodzin. Strona skarżąca argumentowała to między innymi tym, że O. kierował pojazdami mimo cofniętych uprawnień.
Sąd podjął decyzję, że 22-latek będzie musiał w każdym tygodniu trzykrotnie stawiać się w komisariacie policji, a także informować policjantów o każdym wyjeździe z domu na okres dłuższy niż 24 godziny. Sąd postanowił też o przepadku poręczenia majątkowego w wysokości 10 tys. zł.
Obrońcy oskarżonego podkreślają, że O. leczy się psychiatrycznie i wnioskowali o to, by aresztu nie stosować. Sąd ponownie uznał, że nie ma podstaw do aresztowania 22-letniego wronczanina.
CZYTAJ TAKŻE: Ruszył proces Jędrzeja O. – sąd odrzucił wniosek o areszt
CZYTAJ TAKŻE: Podejrzany o spowodowanie wypadku, w którym zginęły dwie osoby, uciekał przed Policją
Zarówno prokuratura jak i strona pokrzywdzona nie wykluczają złożenia apelacji od decyzji sądu. Kolejna rozprawa zaplanowana jest na 10 stycznia.
Jędrzej O. jest oskarżony o spowodowanie wypadku w Ryżynie (powiat międzychodzki), do którego doszło 21 lipca 2019 roku. Auto prowadzone przez niego wypadło z drogi, uderzyło w drzewo i stanęło w płomieniach. Śmierć poniosło dwoje młodych ludzi, a trzecia osoba do dzisiaj nie wróciła do pełni sił. O. nie przyznaje się do winy i odmawia składania wyjaśnień.
via Krzysztof Sobkowski / Międzychód Naszemiasto
Z dziennikarstwem byłem związany zanim osiągnąłem pełnoletność. Umiejętności nabywałem głównie dzięki własnej inicjatywie, ale też w lokalnych pismach. Od zawsze jestem zaangażowany w pomaganiu lokalnej społeczności. Zawsze dążę do tego, aby tworzone przeze mnie materiały były jak najwyższej jakości.