Podejrzany o spowodowanie wypadku, w którym zginęły dwie osoby, uciekał przed Policją

Jędrzej O., który jest oskarżony o spowodowanie wypadku ze skutkiem śmiertelnym, w którym zginęły dwie osoby został zatrzymany przez policję, po pościgu drogami powiatu gostyńskiego. Czas do procesu może spędzić w areszcie.

W lipcu minęły dwa lata od tragicznego wypadku, do którego doszło w Ryżynie (powiat międzychodzki). Śledczy o nieumyślne spowodowanie wypadku ze skutkiem śmiertelnym, w którym zginęło dwoje młodych osób, a trzecia walczy o powrót do normalnego życia, oskarżyli mieszkańca gminy Wronki – Jędrzeja O. Do dzisiaj nie ruszył jego proces, ten ma ruszyć dopiero 23 września.

Akt oskarżenia wysłany przez prokuraturę do Sądu Rejonowego w Szamotułach, leży już tam od kilku miesięcy. 13 maja miał ruszyć proces, ale ostatecznie nie ruszył, bo dzień wcześniej mężczyzna źle się poczuł, mdlał i właśnie 13 maja miał trafić do szpitala. Nowy termin rozpoznania sprawy wyznaczono na 23 września.

pisał 21 lipca Krzysztof Sobkowski na łamach serwisu Międzychód NaszeMiasto

Na czas prowadzenia postępowania O. odebrano uprawnienia do prowadzenia pojazdów mechanicznych. Jednak nic sobie z tego nie robił. Wielokrotnie widziany był za kierownicą, nie przeszkodziło mu to też w promowaniu swoich usług rolniczych w mediach społecznościowych. Piotr Wochelski, Prokurator Rejonowy w Szamotułach przyznał, że wiedziano o takim procederze, jednak nic z tym nie zrobiono.

6 września, mężczyzna ponownie wsiadł za kółko. Na terenie powiatu gostyńskiego przekroczył prędkość w terenie zabudowanym o 68 km/h. Chciała go zatrzymać policja, ale zaczął uciekać. Rozpoczął się pościg, który nie trwał na szczęście długo, a żadne osoby postronne ponownie nie ucierpiały.

VW Passatem kierował 22-letni mieszkaniec gminy Wronki. Był trzeźwy. Nie potrafił wyjaśnić swojego zachowania. Mężczyźnie zostało zatrzymane prawo jazdy. Odpowie za niewykonanie polecenia zatrzymania pojazdu oraz przekroczenie dozwolonej prędkości. Grozi mu do 5 lat pozbawienia wolności.

relacjonują gostyńscy policjanci

Zastanawiające jest, że w policyjnych systemach nie ma informacji o tym, że mężczyzna ma zakaz kierowania pojazdami mechanicznymi. O to, dlaczego tak się stało, zapytał Krzysztof Sobkowski w Prokuraturze Okręgowej w Szamotułach.

Będziemy to wyjaśniać. Z uwagi na to, że to kolejne takie zachowanie oskarżonego, będziemy wnioskować do sądu o jego tymczasowe aresztowanie. Mężczyzna nie tylko notorycznie kieruje pojazdami pomimo zakazu, ale nie stawia się też na dozory policyjne.

powiedział dla serwisu Międzychód NaszeMiasto Piotr Wochelski, Prokurator Rejonowy w Szamotułach

Jędrzej O. może trafić do aresztu i tam oczekiwać na rozwój postępowań, które są wobec niego prowadzone. Obecnie odpowie za nieumyślne spowodowanie wypadku ze skutkiem śmiertelnym oraz za ucieczkę policji i przekroczenie prędkości.