Stan Warty coraz wyższy – liczne zalania w gminie

Regionalna sytuacja hydrologiczna ciągle się pogarsza. Poziom Warty we Wronkach niedługo może osiągnąć 350 cm. Stan ostrzegawczy został określony u nas na pułapie 380 cm.

Najtrudniejsza sytuacja hydrologiczna występuje obecnie na terenie Stróżek. Powstały tam „jeziora”, które już teraz powodują straty w uprawach, a także stanowią zagrożenie dla zabudowań. Geografia Stróżek jest niestety bezlitosna, na ten teren spływają wody z wyżej położonych partii gminy takich jak Samołęż czy Górka. Przed władzami gminy teraz trudne zadanie, aby okiełznać żywioł i wyeliminować problem w przyszłości. Co miejmy nadzieję się wydarzy.

Pompy straży pożarnej z naszej gminy od paru dni działają codziennie. Woda wciąż gromadzi się w rowie na skrzyżowaniu ulic Górnej oraz Towarowej. Drugim takim miejscem jest skrzyżowanie dróg Wierzchocin – Głuchowo. W przypadku tego drugiego miejsca, zarządca drogi zaangażował sprzęt, który ma poprawić sytuację.

Niestety na ten moment nie jesteśmy w stanie określić poziomu Warty we Wronkach. Czujnik zlokalizowany przy moście drogowym prawdopodobnie uległ awarii. Jego ostatni odczyt datowany jest na godz. 23:00 dnia 1 stycznia i odczyt stanął na 329 cm. Jednak widać, że wody przybywa. W Obornikach gdzie znajduje się najbliższa stacja, stan rzeki urósł od 1 stycznia o 10cm.

Co można zauważyć po stopniu zalania jednej z niedawnych inwestycji, zrealizowanych we Wronkach. Zlokalizowany przy kładce obiekt rekreacyjno-sportowy, który kosztował około 900 000 złotych znajduje się obecnie pod wodą.

Kolejną kwestią pozostaje, dlaczego nie zdemontowano elementów tzw. małej infrastruktury (ławki, kosze na śmieci, itd.). Przypominamy, że bulwar zamknięto 27 grudnia. Dla porównania podajemy przykład z Poznania, gdzie tamtejszy Zarząd Dróg Miejskich, analizując stale podnoszący się poziom Warty, rozpoczął dzisiaj tymczasowy demontaż elementów znajdujących się nad rzeką.

fot. M. Sobkowski