Od początku kwietnia szpital w Szamotułach stanie się jednoimienny i skoncentruje swoje działania na leczeniu osób chorujących na COVID-19. Obecnie w szamotulskiej lecznicy wszystkie łóżka covidowe są zajęte przez pacjentów.
W ciągu minionego tygodnia w powiecie szamotulskim potwierdzono niemal 750 przypadków osób zakażonych koronawirusem SARS-CoV-2. Zmarły trzy osoby. Najtrudniejsza sytuacja miała miejsce w piątek, kiedy to zarejestrowano 300 nowych przypadków. Tego dnia, jak i w niedzielę powiat szamotulski odnotował największy dobowy przyrost w Polsce pod względem liczby zakażeń, w przeliczeniu na 10 000 mieszkańców danego powiatu.
Obecnie 1660 mieszkańców powiatu szamotulskiego przebywa na kwarantannie z czego blisko 500 to osoby z miasta i gminy Wronki.
Wzrost chorych na COVID-19 odczuwa również szpital w Szamotułach. Od początku epidemii personel szpitalny oraz ratownicy medyczni mają pełne ręce roboty, jednak od kilkunastu dni ilość interwencji oraz pacjentów diametralnie wzrosła. Część Zespołów Ratownictwa Medycznego nie ma nawet czasu na dłuższą przerwę, robiąc dziennie po kilkaset kilometrów. W skrajnych przypadkach do pomocy dysponowani są strażacy. Również na szpitalnych oddziałach sytuacja jest ciężka, personel medyczny jest maksymalnie obłożony obowiązkami.
W tej chwili szamotulska lecznica dysponuje 44 łóżkami covidowymi oraz 6 znajdującymi się na SOR-ze, które służą do obserwowania osób z objawami choroby. Wszystkie 50 łóżek jest w tej chwili zajętych przez pacjentów. Ich ilość w najbliższym czasie ma ulec podwojeniu.
Planowane jest poszerzenie bazy łóżek covidowych w Szpitalu Powiatowym w Szamotułach o kolejnych 50, by wzmocnić zabezpieczenie powiatu szamotulskiego w razie zwiększania się potrzeb w zakresie hospitalizacji pacjentów z COVID-19. Wymaga to jednak zwiększenia ilości sprzętu medycznego. Placówka otrzyma go z magazynów wojewody.
poinformował portal Moje Wronki Tomasz Stube, kierownik oddziału mediów i komunikacji społecznej w Wielkopolskim Urzędzie Wojewódzkim w Poznaniu
Od piątku SP ZOZ w Szamotułach stanie się szpitalem jednoimiennym. Lecznica będzie posiadać 98 łóżek dla pacjentów z podejrzeniem lub potwierdzonym zakażeniem COVID-19, w tym 10 łóżek intensywnej terapii.
Większość sił i środków zostanie skupionych na ratowaniu życia osób chorujących na COVID-19. W praktyce oznacza to, że Zespoły Ratownictwa Medycznego podejmujący pacjentów będą ich kierowali do innych, najbliższych Szpitalnych Oddziałów Ratunkowych w Wielkopolsce.
Czasowo zawieszone zostanie działanie oddziałów: dziecięcego, chirurgicznego z pododdziałem ortopedycznym, ginekologiczno-położniczego, noworodkowego, szpitalnego oddziału ratunkowego, anestezjologii i intensywnej terapii, wewnętrznego. Nowi pacjenci będą kierowani do innych placówek, a obecni przetransportowani przez szpitalny transport sanitarny.
Nadal funkcjonują wszystkie poradnie specjalistyczne: chirurgii naczyniowej, chirurgii ogólnej, chorób płuc i gruźlicy, diabetologiczna, dermatologiczna, położniczo-ginekologiczna, kardiologiczna, neurologiczna, okulistyczna, ortopedyczna, otolaryngologiczna, reumatologiczna, urologiczna, zdrowia psychicznego, medycyny pracy.
Natomiast o funkcjonowaniu pracowni: laboratorium, radiologii, fizjoterapii, serologii, EKG, EEG dyrekcja szpitala zdecyduje w najbliższych godzinach.
Szpital Powiatowy w Szamotułach stoi przed największym wyzwaniem w swojej historii. Zapewniam, że nasi pracownicy, mimo przemęczenia po rocznej walce z SARS-CoV-2, dają z siebie absolutnie wszystko, aby zapewnić jak najwyższe bezpieczeństwo i opiekę medyczną Pacjentom. Obiecałem Staroście Beacie Hanyżak, że po zrealizowaniu decyzji Wojewody pierwszym działaniem będzie opracowanie szczegółowego planu powrotu wszystkich oddziałów szpitalnych do dotychczasowego funkcjonowania.
mówi dyrektor SP ZOZ w Szamotułach, Remigiusz Pawelczak
Od początku epidemii w powiecie szamotulskim odnotowano 5698 przypadków zakażeń SARS-CoV-2 i 225 zgonów związanych z chorobą COVID-19.
Z dziennikarstwem byłem związany zanim osiągnąłem pełnoletność. Umiejętności nabywałem głównie dzięki własnej inicjatywie, ale też w lokalnych pismach. Od zawsze jestem zaangażowany w pomaganiu lokalnej społeczności. Zawsze dążę do tego, aby tworzone przeze mnie materiały były jak najwyższej jakości.