Akademia Lecha Poznań rozpoczyna współpracę z austriacką firmą skills.lab! W jej ramach we Wronkach do końca czerwca 2021 powstanie nowoczesny symulator piłkarski, który ma w założeniu wznieść jakość szkolenia klubowej akademii na jeszcze wyższy poziom.
Dokładnie takie samo urządzenie jest montowane właśnie przez Bayern Monachium. – Cieszymy się z tego, że możemy wykonać kolejny krok pozwalający na rozwój klubowej akademii. Jest ona przez nas traktowana priorytetowo i chcemy, żeby te fundamenty, na których opiera się Kolejorz, były jeszcze bardziej stabilne – mówi prezes Lecha Poznań, Karol Klimczak.
– Lech Poznań to długa tradycja oraz duża marka na arenie międzynarodowej. Dostrzegamy, że stanowi on świetne miejsce dla wychowania młodych, utalentowanych zawodników. Dzięki koncentracji na rozwoju gracza opartej na analizie danych treningowych i zainwestowaniu w projekt skills.lab nie mamy wątpliwości, że jego akademia ponownie podniesie poprzeczkę szkolenia w swoim kraju. Skills.lab Arena, czyli najbardziej zaawansowany system treningowy stanowi idealne narzędzie do regularnej oceny oraz rozwoju wszystkich klubowych drużyn. Nie możemy się doczekać początku współpracy z Lechem i pomocy przy tworzeniu przez niego kolejnych generacji piłkarskich mistrzów – podkreśla menadżer generalny skills.lab, doktor Johannes Taendl.
Do powstania skills.lab Areny przyczynili się kreatywni inżynierowie, naukowcy zajmujący się sportem i sami profesjonalni sportowcy, którzy celowali w przekraczanie kolejnych barier na drodze swojego rozwoju. Pierwszy taki projekt miał swój początek na początku 2019 roku w Ingolstatd w Niemczech. Trzy kolejne areny są w drodze, a ich gospodarzami będą między innymi pięciokrotny zwycięzca Ligi Mistrzów, Bayern Monachium oraz właśnie siedmiokrotny mistrz Polski, czyli Lech Poznań. Ostatnia z nich powstanie z kolei w centrum treningowym COPA w okolicach San Francisco. Co to takiego skills.lab Arena? Symulator, opierający się na rejestrowaniu danych z treningu. Zawodnicy wykonują ćwiczenia, które doskonalą ich umiejętności indywidualne. Różnorodność zadań oraz środków treningowych, które oferuje ten projekt, sprawia, że młodzi gracze akademii będą mogli rozwijać się na wielu futbolowych płaszczyznach. Ponadto może on przyczynić się do jeszcze szybszego powrotu do zdrowia po kontuzji, zmniejszając okres rekonwalescencji. W praktyce korzystać z usług skills.lab Areny może jednak każdy piłkarz, niezależnie od wieku czy stopnia umiejętności.
Radości z rozpoczęcia nowego projektu nie kryje również prezes Kolejorza, Karol Klimczak. – Cieszymy się z tego, że możemy wykonać kolejny krok pozwalający na rozwój klubowej akademii. Jest ona przez nas traktowana priorytetowo i chcemy, żeby te fundamenty, na których opiera się Kolejorz, były jeszcze bardziej stabilne – mówi jeden z szefów Lecha Poznań. – To pierwszy, ale nie ostatni etap inwestycji we Wronkach, gdzie docelowo powstanie centrum badawczo-rozwojowe. Zrealizowanie tych planów nie byłoby możliwe bez wsparcia funduszy unijnych pochodzących ze strony Urzędu Marszałkowskiego, a także państwowego. Przypomnijmy, że jesteśmy wpisani do Wieloletniego Planu Inwestycyjnego Ministerstwa Sportu i Turystyki. Bardzo ucieszyła nas niedawna deklaracja pana premiera Mateusza Morawieckiego o wsparciu ze strony państwa dla tego ambitnego przedsięwzięcia. To sprawia, że nasza młodzież będzie mogła rozwijać swój talent w jeszcze lepszych warunkach – dodaje prezes Klimczak.
Zdaniem dyrektora szkolenia Akademii Lecha Poznań innowacja przyczyni się nie tylko do coraz wyższych umiejętności indywidualnych młodych adeptów klubowej szkoły piłkarskiej. – Mówimy tutaj nie tylko o większej szybkości w podejmowaniu decyzji przez zawodników czy ich umiejętnościach technicznych. Jesteśmy pierwsi w Polsce, którzy zdecydowali się na takie rozwiązanie. Teraz na równi z Bayernem Monachium będziemy stawiać taki symulator w naszym centrum treningowym. Co ważne, każdy zawodnik oprócz poszerzenia swoich wachlarza umiejętności indywidualnych podniesie też jakość całego swojego zespołu, w którym będzie występować – zauważa Rafał Ulatowski.
via Adrian Gałuszka / Lech Poznań
Z dziennikarstwem byłem związany zanim osiągnąłem pełnoletność. Umiejętności nabywałem głównie dzięki własnej inicjatywie, ale też w lokalnych pismach. Od zawsze jestem zaangażowany w pomaganiu lokalnej społeczności. Zawsze dążę do tego, aby tworzone przeze mnie materiały były jak najwyższej jakości.