O tym jak ważne jest noszenie odblasków po zmroku mogli się przekonać uczestnicy wypadku, do którego doszło w Ćmachowie. Jedna osoba trafiła do szpitala. Sprawę wyjaśniają dochodzeniowcy z Komisariatu Policji we Wronkach.
W piątek (7 grudnia br.) policjanci z szamotulskiej drogówki interweniowali w związku ze zdarzeniem drogowym, do którego doszło w Ćmachowie.
Na miejscu okazało się, iż w przydrożnym rowie znajduje się samochód marki Lincoln po przebytym dachowaniu. Policjanci ustalili, iż samochodem kierował mieszkaniec powiatu międzychodzkiego. Ze wstępnych ustaleń wynikało, iż kierujący najprawdopodobniej stracił panowanie nad samochodem, gdy chciał uniknąć zderzenia z pieszym, który poruszał się po drodze bez wymaganych przepisami elementów odblaskowych. Pieszy (mieszkaniec Wronek) „wyszedł” ze zdarzenia cało, ale kierujący samochodem trafił do szpitala. Obrażenia, których doznał zakwalifikowały sprawę jako wypadek drogowy.
Na miejscu policjanci, oprócz wstępnego ustalenia przebiegu zdarzenia, wykonali oględziny miejsca i pojazdu biorącego udział w wypadku oraz sporządzili niezbędną dokumentację.
Postępowanie w sprawie wypadku jest w toku. Policjanci pod nadzorem prokuratury ustalają szczegółowe okoliczności oraz przyczyny zdarzenia.
Za spowodowanie wypadku drogowego, w którym ktoś doznaje średniego uszczerbku na zdrowiu, polskie prawo przewiduje do 3 lat więzienia.
Policja przestrzega!
Pieszy ubrany w ciemny strój, idący drogą po zmroku jest widoczny dla kierującego dopiero z odległości około 40 m. Zakładając elementy odblaskowe znacznie poprawiamy swoją widoczność i kierowca może nas zauważyć znacznie wcześniej (z około 150 metrów). Warto więc zadbać o bezpieczeństwo swoje i innych uczestników ruchu drogowego poprzez prostą czynność. Wystarczy założyć elementy odblaskowe i ułatwić kierowcy możliwość zareagowania w porę. Dodatkowo pieszy, jako uczestnik ruchu drogowego, powinien również pamiętać o właściwym poruszaniu się po drodze zgodnie z obowiązującymi przepisami.
via mł.asp. Sandra Chuda / KPP Szamotuły
Z dziennikarstwem byłem związany zanim osiągnąłem pełnoletność. Umiejętności nabywałem głównie dzięki własnej inicjatywie, ale też w lokalnych pismach. Od zawsze jestem zaangażowany w pomaganiu lokalnej społeczności. Zawsze dążę do tego, aby tworzone przeze mnie materiały były jak najwyższej jakości.