W części wronieckich domów doszło do skoków napięcia, a w kolejnych do całkowitego braku prądu. Iskrzące linie napowietrzne wznieciły pożary przy ulicy Sierakowskiej oraz w Aleksandrowie.
Około godziny 21:30 nagły skok napięcia spowodowany zwarciem linii przy ulicy Sierakowskiej zaniepokoił mieszkańców Wronek, pozbawiając część z nich dostaw energii elektrycznej. Chwilę później strażacy odebrali zgłoszenie o pożarze traw przy ulicy Sierakowskiej, niedaleko stacji paliw. Na szczęście pożar okazał się niegroźny.
W trakcie trwania akcji gaśniczej przy wyjeździe w kierunku Sierakowa, dyspozytor odebrał kolejne zgłoszenie. Tym razem zwarciu uległa linia energetyczna w Aleksandrowie. Osoby powiadamiające straż pożarną, informowały o tym, że ogień pojawił się tuż przy lesie. Do akcji wysłano dwa wronieckie zastępy oraz jeden z Jednostki Ratowniczo-Gaśniczej w Szamotułach.
Do szybkiego stłumienia pożaru walnie przyczynili się mieszkańcy pobliskich zabudowań, którzy poinformowali o pożarze strażaków. Podczas dojeżdżania na miejsce wronieckich wozów gaśniczych w sprawny sposób kierowali je na miejsce pożaru, ułatwili tym samym podróż po leśnych drogach, a także akcję gaśniczą. Dzięki ich pomocy ogień nie zdołał się rozprzestrzenić w kierunku lasu.
W obu przypadkach spaleniu uległo kilkanaście metrów kwadratowych traw. W wyniku pożarów, nastąpiły przerwy w dostawie energii elektrycznej. Objęły one zarówno część Wronek, głównie ulice w pobliżu Rynku i ul. Sierakowskiej oraz Myśliwskiej, jak i kilka miejscowości w naszej gminie, m.in Szklarnię, Aleksandrowo, Popowo, Mokrz, Maszewice, Jasionnę, Rzecin, Obelzanki, Tomaszewo, Piłę. Operator przewiduje przywrócenie energii elektrycznej 30 minut po północy.
Z dziennikarstwem byłem związany zanim osiągnąłem pełnoletność. Umiejętności nabywałem głównie dzięki własnej inicjatywie, ale też w lokalnych pismach. Od zawsze jestem zaangażowany w pomaganiu lokalnej społeczności. Zawsze dążę do tego, aby tworzone przeze mnie materiały były jak najwyższej jakości.