Dzisiejszej nocy, z jednego z gospodarstw w Starym Mieście uciekł roczny byczek.
AKTUALIZACJA – Rysiu wrócił już do domu.
Z dziennikarstwem byłem związany zanim osiągnąłem pełnoletność. Umiejętności nabywałem głównie dzięki własnej inicjatywie, ale też w lokalnych pismach. Od zawsze jestem zaangażowany w pomaganiu lokalnej społeczności. Zawsze dążę do tego, aby tworzone przeze mnie materiały były jak najwyższej jakości.