Odwiedziliśmy dziś seniorów, którzy na co dzień spotykają się w sali dworca PKP, wspaniałe osoby, gotowe do działania i pełne chęci do niesienia pomocy innym. Obecnie wspierają uchodźców.
W sali dworca PKP we Wronkach działa Dzienny Dom Seniora, codziennie spotyka się tam 25 osób. Opiekunką seniorów jest Grażyna Nowaczyk, która zaprosiła nas na spotkanie.
Zazwyczaj jest u nas bardzo wesoło, śpiewamy, pieczemy i gotujemy, zajmujemy się rękodziełem. Obecna sytuacja jednak smuci nas wszystkich. Tym bardziej chcemy pomóc na tyle, ile potrafimy. Na przykład dziś przygotowujemy drobne upominki dla dzieci, które ze swoimi rodzinami uciekły przed wojną.
relacjonuje jedna z seniorek
Na wronieckim dworcu utworzono punkt recepcyjny, w którym większe grupy obywateli Ukrainy, które przyjeżdżają pociągiem lub autobusem, znajdą wsparcie i potrzebne informacje. Seniorzy dbają o to, by nasi goście poczuli się bezpiecznie. Oferują ciepłe napoje, mają przygotowany kącik z zabawkami dla najmłodszych, a wczoraj podzielili się z uchodźcami swoim obiadem.
Gotowość do działania i chęć pomocy ze strony seniorów to nieoceniona wartość dla całej naszej lokalnej społeczności. Dzienny Dom Seniora opuściliśmy poruszeni ich otwartością i ciepłem. Nasza gmina nie mogła sobie wymarzyć lepszej reprezentacji, która jako pierwsza wita tych, którzy w ostatnim czasie tak wiele stracili.
Wszystkim członkom Dziennego Domu Seniora bardzo dziękujemy za spotkanie i za Wasze zaangażowanie.
Choć jestem z wykształcenia polonistką zawsze bardziej fascynował mnie teatr niż dziennikarstwo. Współpracę z portalem rozpoczęłam od korekty tekstów. Zaangażowanie w działania lokalnej społeczności zmotywowało mnie do pisania artykułów o tym, co ważne, dobre i budujące relacje społeczne.