Wojewoda wielkopolski Łukasz Mikołajczyk poinformował na konferencji prasowej o decyzjach zwiększających liczbę miejsc w wielkopolskich szpitalach o ponad 300. Ten bufor ma stanowić zabezpieczenie na najbliższe dni. Najwięcej pacjentów ma docelowo przyjąć szpital w Wolicy, w którym dostępnych będzie 120 miejsc.
– Dziś w Wielkopolsce mamy ponad 800 zakażeń. Szpital przy ulicy Szwajcarskiej w Poznaniu jest prawie wypełniony – mam świadomość potrzeby jego odciążenia. Ale mam również świadomość, że zwiększenie liczby zakażeń musi spowodować elastyczność naszych działań. Elastyczność to szpitale blisko domu – tłumaczył wojewoda Łukasz Mikołajczyk. Łącznie na podstawie kilkunastu decyzji wojewody do 22 października do dyspozycji Wielkopolan będzie dostępnych blisko 1200 łóżek – obecnie jest ich ponad 830. Prócz Wolicy decyzje obejmą po kilkanaście covidowych łóżek m.in. w szpitalach w Kępnie, Międzychodzie, Ostrowie Wielkopolskim czy Środzie Wielkopolskiej.
Wojewoda odniósł się również do pytań o nowe strefy czerwone w Wielkopolsce. – Niezależnie od tego, które miasta w Wielkopolsce będą tą strefą objęte, powinniśmy wszędzie zachowywać się tak, jakby strefa czerwona nas obowiązywała – mówił Łukasz Mikołajczyk. Podziękował również kadrze medycznej i samorządowcom. – Chcę również podziękować wszystkim, którzy są fundamentem w walce z COVID-19 – lekarzom, pielęgniarkom, ratownikom medycznym, dyrektorom szpitali, pracownikom NFZ-u, samorządowcom, którzy w rozmowach ze mną zgadzają się na tworzenie kolejnych łóżek w szpitalach przez nich zarządzanych – dodał.
Wojewoda zaapelował również o to, by nie lekceważyć pandemii koronawirusa i obowiązku noszenia maseczek. – Każdy, kto dziś wygłasza poglądy o fikcyjnej pandemii, niech przestanie myśleć tylko o sobie, ale pomyśli o tych, którzy są obok. Którzy nie chcą tracić zdrowia, nie chcą umierać. Nie fundujmy sobie wzajemnie nieszczęścia. Bo nikt na to nie zasłużył. Dla nas jako wielkopolskiego społeczeństwa jest to test solidarności. Solidarności mimo uprzedzeń, własnych przekonań i poglądów – mówił Łukasz Mikołajczyk.
Z dziennikarstwem byłem związany zanim osiągnąłem pełnoletność. Umiejętności nabywałem głównie dzięki własnej inicjatywie, ale też w lokalnych pismach. Od zawsze jestem zaangażowany w pomaganiu lokalnej społeczności. Zawsze dążę do tego, aby tworzone przeze mnie materiały były jak najwyższej jakości.