W piątek otrzymaliśmy informację, że na cmentarzu komunalnym we Wronkach doszło do porozrzucania zniczy oraz kwiatów z nagrobków.
Mieszkańcy zauważyli, że przy niektórych nagrobkach leżą porozrzucane znicze oraz wiązanki. Podejrzenia padły na ludzi, ponieważ uszkodzenia zaobserwowano tylko w jednym miejscu. O tym fakcie poinformowano policję.
Zgłaszający nie widzieli żadnych osób, które mogłyby to zrobić. Policjanci potwierdzili zgłoszenie. Jednak na miejscu ustalili, że żadne nagrobki nie zostały zniszczone, a jedynie porozrzucano wiązanki oraz znicze. Funkcjonariusze rozpytali okolicznych mieszkańców.
Jeden z nich przekazał policjantom, że dzień wcześniej był świadkiem, jak w godzinach popołudniowych, w rejonie cmentarza doszło do silnych podmuchów wiatru.
Wiatr unosił tumany piasku nawet na wysokość rosnących na skarpie w lesie drzew.
relacjonował świadek
Policjanci nie znaleźli śladów osób, które mogłyby porozrzucać wieńce oraz znicze, a żadnych nagrobków nie uszkodzono. Więc najpewniej to właśnie wiatr dokonał takich niewielkich zniszczeń.
Z dziennikarstwem byłem związany zanim osiągnąłem pełnoletność. Umiejętności nabywałem głównie dzięki własnej inicjatywie, ale też w lokalnych pismach. Od zawsze jestem zaangażowany w pomaganiu lokalnej społeczności. Zawsze dążę do tego, aby tworzone przeze mnie materiały były jak najwyższej jakości.