Lasy zostaną otwarte, ale na jak długo?

Od poniedziałku będzie można znowu wejść do polskich lasów. Jednak pytanie, jak długo będziemy mogli z nich korzystać? Wilgotność ściółki jest bardzo niska, a ryzyko pożaru wysokie.

Wczoraj rząd podjął decyzję o otwarciu lasów dla społeczeństwa. Będziemy mogli do nich ponownie wejść od najbliższego poniedziałku. Na pewno wiele osób przyjęło tę decyzję z ulgą. W obecnej rzeczywistości możliwość odpoczynku w lesie jest bardzo istotna. Zarówno dla organizmu, jak i umysłu.


Jednak taka sytuacja nie musi wcale trwać długo i wstęp do lasów może zostać ponownie zakazany. Wszystko przez suszę i wysokie zagrożenie pożarowe. Rzecznik prasowa Regionalnej Dyrekcji Lasów Państwowych w Pile, Dominika Nadolna to potwierdza: – Ostatnio rzeczywiście susza daje nam się we znaki. Opady na terenie lasów RDLP w Pile były doprawdy symboliczne.

Brak opadów w równym stopniu odczuwają leśnicy, jak i rolnicy oraz sadownicy. Już w lutym, czyli nawet przed wybuchem epidemii, przedstawiciele rządu ostrzegali, że tegoroczna susza może być cięższa od tej z roku poprzedniego.

Nadleśniczy może wprowadzić na swoim terenie zakaz wstępu do lasu z uwagi na duże zagrożenie pożarowe. Jednak tylko w przypadku jeśli wilgotność ściółki iglastej przez 5 kolejnych dni o godzinie 9. utrzymuje się na poziomie poniżej 10%. Jak twierdzi Dominika Nadolna z RDLP w Pile: – Musimy bardzo uważać, ponieważ ocieramy się o tę granicę. Do tej pory na szczęście taka sytuacja na naszym terenie nie nastąpiła. Wilgotność ściółki badanej rano utrzymuje się zazwyczaj powyżej pułapu 10%.

Od początku sezonu pożarowego, czyli od 16 marca, na terenie Regionalnej Dyrekcji Lasów Państwowych w Pile powstało 8 pożarów, w których spłonęło 1,86 ha traw i lasów. W ostatnim tygodniu na terenie 20 nadleśnictw RDLP w Pile obowiązywał trzeci (najwyższy) stopień zagrożenia pożarowego.

Pożary najczęściej powstają w wyniku działalności człowieka. Do zaprószenia ognia wystarczy tak niewiele: wyrzucony niedopałek papierosa, rozpalenie ogniska w nieodpowiednim miejscu, parkowanie samochodem w trawach czy iskry sypiące się spod kół pociągu.

Apelujemy o ostrożność i rozwagę. W przypadku zauważenia pożaru należy dzwonić na numery alarmowe 112, 998 lub do miejscowego nadleśnictwa.

alarmują pilscy leśnicy

Jeszcze w lutym zapytaliśmy Urząd, czy planuje w jakiś sposób przeciwdziałać temu zjawisku i czy zostanie uruchomiony program dopłat do przydomowych zbiorników retencyjnych oraz pomp głębinowych?

Jednak wówczas władze były bardziej skupione na innego typu dotacjach oraz wsparciu mieszkańców. Natomiast planu na przeciwdziałanie suszy nie było.

Jednym z działań gminy w zakresie gospodarki wodnej jest wspieranie Gminnej Spółki Wodnej we Wronkach. W 2019 roku Spółka otrzymała 85 000 zł dotacji. W ramach swojej działalności Gminna Spółka Wodna we Wronkach planuje w 2020 r. na terenie gminy nie tylko konserwować urządzenia melioracyjne, ale też zbudować progi zwalniające, dzięki którym będzie następować wstrzymywanie wody. Nie wyklucza się w przyszłości rozwiązań ułatwiających mieszkańcom zagospodarowanie wód opadowych. Obecnie gmina dotuje dla mieszkańców pokrycie części kosztów zakupu i montażu proekologicznych urządzeń grzewczych oraz zakupu i montażu szczelnych zbiorników bezodpływowych na nieczystości ciekłe bytowe.

odpowiadała wówczas Małgorzata Andrzejczak – Skrzypczak, Kierownik Referatu Promocji i Rozwoju Lokalnego