PK: „grunt nadal się przesuwa”

W odpowiedzi na pojawiające się pytania mieszkańców, dotyczące zaistniałej sytuacji na terenie jednej z naszych przepompowni oraz przyległych posesji, postanowiliśmy wyjaśnić Państwu, co się wydarzyło i jakie działania podjęliśmy do tej pory.

Po pięciu latach nieprzerwanej i bezawaryjnej pracy przepompownia ścieków przy Os. Słowackiego (PS-2) przestała funkcjonować. Pierwsze niepokojące symptomy zaobserwowaliśmy we wtorek, 21 sierpnia, jako zapadnięcie gruntu przy nieczynnym, zasypanym Imhofie. Sytuacja nie była niecodzienna, gdyż takie rzeczy się zdarzają – grunt nasypowy z biegiem czasu osiada bez żadnych, negatywnych konsekwencji. Jednak okazało się, że niepozorne spękania gruntu, zauważone na nieutwardzonym terenie porośniętym trawą przed naszym obiektem, to zwiastun procesu zwanego osuwaniem gruntu.

Już następnego dnia (środa), z nieznanych dla nas powodów i przyczyn, teren przepompowni przemieścił się w stronę Warty, uszkadzając przepompownię poprzez wyrwanie z mocowań przewodów tłocznych. Zmuszeni byliśmy do natychmiastowego, awaryjnego zrzutu ścieków do Warty. W trosce o środowisko i chcąc zminimalizować negatywne skutki wypływu nieczystości, podjęliśmy działania ograniczające ilość ścieków zrzucanych do rzeki poprzez przewóz ich taborem asenizacyjnym na oczyszczalnię.

O zaistniałej sytuacji powiadomiliśmy wszelkie służby. Równocześnie rozpoczęliśmy mozolną pracę, zmierzającą do usunięcia wywołanej przez osuwisko awarii. Po 24 godzinach nieprzerwanych robót – o 4 rano w piątek – uruchomiliśmy przepompownię, zatrzymując wylew ścieków do Warty. Wówczas myśleliśmy, że to koniec problemów. Jak się okazało, byliśmy w błędzie…

Kolejne dni pokazują, że grunt nadal się przesuwa. Codziennie, od rana do wieczora, pracownicy PK Wronki sprawdzają szczelność połączeń rurociągów i prawidłowość pracy PS-2. Aby zmniejszyć nacisk gruntu na podziemne elementy przepompowni rozebraliśmy nawierzchnię, wybraliśmy około 100 metrów sześciennych ziemi, odciążyliśmy komorę pomiarową i rozważamy jej rozbiórkę.



Równocześnie podjęliśmy działania związane z uzyskaniem profesjonalnego doradztwa w zakresie opracowania projektu zabezpieczenia tego terenu przed dalszym osuwaniem. Wystąpiliśmy do ubezpieczyciela, który oceni przyczyny zaistniałej sytuacji. Zleciliśmy też pomiary geodezyjne, które mają na celu określenie stopnia przemieszczenia obiektów w terenie w odniesieniu do stanu z początku eksploatacji. Musimy działać szybko, ale z dużą rozwagą, aby nie pogorszyć obecnego stanu rzeczy.

Warto podkreślić, że od momentu jej wybudowania (rok 2013) przepompownia sprawowała się bez zarzutów, pomimo nawiedzających nas w tym czasie nawalnych deszczy, wysokich stanów wody w Warcie czy dotkliwych suszy.
Wszystko wskazuje na to, że z niewiadomych przyczyn został uruchomiony proces osuwania się gruntu, dobrze znany mieszkańcom gminy Wronki, jeżdżących trasą na Sieraków (DW 182). Przypominamy też, że wiele lat wcześniej (lata 80/90) na terenach sąsiadujących z PS-2 obserwowano już efekty osuwanie się gruntów.

O podejmowanych krokach zaradczych będziemy informować na naszej stronie.

Z poważaniem
Prezes Rafał Zimny