Wykarczowali krzewy i zostawili je na drodze

„To jest paranoja” napisał do nas wzburzony Czytelnik. Nie mógł uwierzyć temu, co ujrzał na ulicy Towarowej.

Na ulicy Towarowej w pobliżu skrzyżowania z ulicą Górną, dziś po południu przycinano rosnące przy drodze krzewy. Pracownicy ścięte gałęzie zostawili na pasie jezdni. Jak relacjonuje mieszkaniec Wronek, który skontaktował się z nami w tej sprawie, gałęzie zalegają na drodze od około godziny 14.



Jadąc w kierunku miasta w szczególności o tej porze pod słońce nic nie widać. O wypadek nietrudno, to jest kilkanaście metrów za zakrętem i jeszcze ze skrzyżowaniem. Ktoś powinien za to beknąć. Żadnego oznaczenia, niechlujstwo do potęgi. – grzmi mieszkaniec Stróżek.

Jadąc samochodem, trzeba ominąć przeszkodzę, kierując się pod prąd i pod słońce. W nocy może być jeszcze większy problem w dostrzeżeniu gałęzi, ponieważ nie zostało to w żaden sposób oznaczone.