Burmistrz Robert Dorna odniósł się do skargi, dotyczącej sposobu funkcjonowania klas sportowych w Szkole Podstawowej nr 3, która została odczytana podczas ostatniej sesji Rady Miasta i Gminy.
Przedstawiam moje stanowisko kilka dni po wystąpieniu Rodzica ucznia SP nr 3. Wiele złego można uczynić, nerwowo, subiektywnie i bez analizy wypowiadając się na temat wrażliwy, bo dotyczący dzieci i szkoły. Odnoszę się do sprawy dopiero po jej przeanalizowaniu, zapoznaniu się z wyjaśnieniami i podjęciu konkretnych decyzji.
Skarga złożona przez Rodzica jednego z uczniów Szkoły Podstawowej nr 3 dotyczy konkretnej sytuacji, która miała miejsce w szkole. Skarżący przede wszystkim kwestionuje zapisy obowiązującego w placówce regulaminu, zgłasza uwagi do pracy jednego z nauczycieli oraz do działań rady pedagogicznej. Ten zakres podlega zasadniczo nadzorowi pedagogicznemu, a więc dyrektorowi szkoły i kuratorowi oświaty. To te podmioty będą władne, żeby ustosunkować się do większości zarzutów.
Z upoważnienia burmistrza M. Wieczora prowadzę sprawy gminnej oświaty. W związku z zastrzeżeniami p. Ciborskiego poprosiłem o wyjaśnienia i materiały ze szkoły, od klubu i od nauczyciela. Upewniłem się, że nie może być żadnych zastrzeżeń co do roli trenera Hoffmanna w organizacji wyjazdów na basen oraz obozu rekreacyjnego. Podczas analizy dokumentów szkolnych dotyczących przeniesienia uczniów dostrzegłem jednak uchybienie proceduralne rady pedagogicznej. Dlatego wezwałem dyrekcję szkoły do anulowania decyzji o przesunięciu uczniów z klasy sportowej do klasy ogólnej. Z zadowoleniem przyjmuję fakt, że szkoła pracuje od kilku miesięcy nad nowym regulaminem klas sportowych i chce go wprowadzić jeszcze przed terminem wymaganym przez ministerstwo.
Warto wyjaśnić, że klasy sportowe działają na podstawie rozporządzenia Ministra Edukacji Narodowej, które nie nakłada obowiązku podpisania porozumienia z klubem sportowym. Klasy sportowe w „trójce” działają we współpracy z „Błękitnymi” Wronki, ale przecież tylko część uczniów specjalizuje się w piłce nożnej; dziewczęta trenują siatkówkę. Moja ocena dotychczasowego funkcjonowania klas sportowych w SP 3 jest pozytywna. Opieram ją na bieżących obserwacjach z perspektywy organu prowadzącego, na docierających do mnie opiniach rodziców, uczniów, nauczycieli i przedstawicieli klubu. Na temat pracy nauczycieli-trenerów też słyszałem dotąd same pozytywne opinie.
Apeluję o spokojne podejście do tematu. Rozumiem emocje, szczególnie Rodziców, ale jestem przekonany, że dla dzieci najlepszą nauką będzie, jeśli jako dorośli rzeczowo i z rozwagą wyjaśnimy sprawę.
Robert Dorna
zastępca burmistrza Wronek
Z dziennikarstwem byłem związany zanim osiągnąłem pełnoletność. Umiejętności nabywałem głównie dzięki własnej inicjatywie, ale też w lokalnych pismach. Od zawsze jestem zaangażowany w pomaganiu lokalnej społeczności. Zawsze dążę do tego, aby tworzone przeze mnie materiały były jak najwyższej jakości.