Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów uznał, że reklamy suplementu diety Magmisie sugerujące, że powszechnym powodem kłopotów dzieci z koncentracją jest brak magnezu i że zaradzi mu podanie żelków może wprowadzać w błąd.
Zakwestionowane przez Urząd reklamy Magmisiów były emitowane w telewizji, radiu i internecie od kwietnia 2016 do marca 2017 roku. Spoty producenta suplementu – Aflofarm Farmacja Polska z Pabianic – wzbudziły wątpliwości Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów już na początku emisji. Teraz producent musi sprostować nieprawdziwe informacje.
Zbyt prosta recepta
Główną bohaterką reklam była szkolna pedagog. W spocie telewizyjnym powiedziała rodzicom, którzy przyprowadzili do niej smutnego i zmęczonego syna: – Często przychodzą do mnie rodzice z dziećmi, które mają kłopoty z aktywnością fizyczną, koncentracją czy rozdrażnieniem. Wszyscy są zdziwieni, że przyczyną jest niski poziom magnezu u dzieci. Jak temu zaradzić? Podać dziecku Magmisie. Następnie nauczycielka otworzyła szufladę, w której były żelki, a rodzice poczęstowali nimi chłopca. Dziecko wyraźnie się ożywiło i rozweseliło. – Dzieci, które stosują Magmisie, potrafią się skoncentrować, są aktywne, radzą sobie ze stresem – stwierdziła pedagog.
Reklamy sugerowały, że powszechnym powodem kłopotów dzieci z aktywnością fizyczną, koncentracją czy rozdrażnieniem jest brak magnezu i że rozwiąże je podanie żelków. Tymczasem przyczyny tych problemów mogą być różne, podobnie jak sposoby ich rozwiązania, np. zmiana diety lub trybu życia, wizyta u lekarza. Przekaz reklamowy mógł się przyczynić do osłabienia czujności rodziców i zlekceważenia stanu dziecka.mówi Marek Niechciał, prezes Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów
Jak podaje UOKiK, jednoznaczny odbiór tej reklamy potwierdzają badania TNS Polska, przeprowadzone na zlecenie UOKiK. 92 procent ankietowanych uważało, że samopoczucie chłopca poprawia się pod koniec sceny.
Małe literki a rzetelna informacja
Z ust lektora w reklamach telewizyjnej i internetowej ani razu nie padło określenie suplement diety. Przez 5 sekund przewijał się na dole ekranu napisany bardzo małą czcionką komunikat, który informował, że suplement diety to środek spożywczy. Jak stwierdził UOKiK, przeciętny odbiorca nie miał szans zapoznać się z tymi informacjami bez pauzowania spotu, a może nawet powiększania tekstu. Jednocześnie duży napis u góry ekranu głosił, że żelki są dostępne w aptece. Konsumenci mogli odnieść mylne wrażenie, że jest to produkt leczniczy.
Rzetelna i zgodna z prawdą reklama powinna dostarczyć konsumentowi podstawowych danych na temat produktu. Taką informacją jest fakt, że Magmisie to suplement diety, a więc środek spożywczy, który nie zastąpi właściwego odżywiania i nie ma właściwości leczniczych. To tym bardziej istotne, że nie wszyscy konsumenci są świadomi różnic między suplementami diety a lekami.wyjaśnia prezes UOKiK
Autorytet pedagoga
Ostatni zarzut UOKiK wobec reklam Magmisiów to wykorzystanie autorytetu pedagoga szkolnego. Jak wykazały badania TNS Polska, jego rekomendacja przekonuje 68 proc. badanych rodziców, bo zawód ten cieszy się zaufaniem społecznym. Tymczasem pedagog nie ma kompetencji do udzielania porad leczniczych. Oczekuje się od niego próby analizy problemu, rozmowy o trudnościach, skierowania do specjalisty, np. lekarza, a nie rekomendowania parafarmaceutyków.
To nie pierwszy występek producenta
Prezes Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów zobowiązał Aflofarm Farmacja Polska do poinformowania konsumentów o tym, że reklamy Magmisiów mogły wprowadzać ich w błąd. Komunikat ma być wyemitowany w telewizji oraz radiu. Ma też zostać umieszczony na stronach internetowych firmy i widnieć tam przez 2 miesiące.
To nie pierwsza decyzja UOKiK wobec Aflofarm Farmacja Polska. W październiku zeszlego prezes Urzędu nałożył na spółkę prawie 26 mln zł kary. Powód? Suplementy diety RenoPuren Zatoki Hot i RenoPuren Zatoki Junior były w reklamie prezentowane tak, aby sprawiały wrażenie, że mają właściwości lecznicze.
via Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumentów
fot Pixabay
Z dziennikarstwem byłem związany zanim osiągnąłem pełnoletność. Umiejętności nabywałem głównie dzięki własnej inicjatywie, ale też w lokalnych pismach. Od zawsze jestem zaangażowany w pomaganiu lokalnej społeczności. Zawsze dążę do tego, aby tworzone przeze mnie materiały były jak najwyższej jakości.