W Piotrowie doszło do serii pożarów, które najprawdopodobniej są podpaleniami. Jedną z ofiar podpalacza jest starsza kobieta, która straciła budynek gospodarczy i cały zapas jedzenia dla zwierząt. Mieszkańcy proszą o pomoc.
Potrzebna pomoc!!! W nocy z wczoraj na dziś (5-6 lutego – przy. red.) spłonęła stodoła naszych znajomych z Piotrowa. Nie pomogło 8 zastępów straży pożarnej. Był to trzeci pożar w odstępie co 4 dni. Ten to ewidentne podpalenie, wcześniejsze zapewne też. Leciwa mama dwóch braci tak się przejęła, że wylądowała w szpitalu a jest po dwóch zawałach. Ze stodoły zostały zgliszcza jak na filmie.
Niczego dla siebie nie potrzebują ale została krówka i jałówka – bez jedzenia. Całe siano strawił pożar. Kochani jeśli Wy macie, albo znajomi, albo znajomi znajomych proszę wesprzyjcie ich sianem – w dosłownym tego słowa znaczeniu. Tylko ono jest najpilniejszą potrzebą. Dajcie mi znać my jakoś odbierzemy, jakoś to zorganizujemy. Proszę!
Z dziennikarstwem byłem związany zanim osiągnąłem pełnoletność. Umiejętności nabywałem głównie dzięki własnej inicjatywie, ale też w lokalnych pismach. Od zawsze jestem zaangażowany w pomaganiu lokalnej społeczności. Zawsze dążę do tego, aby tworzone przeze mnie materiały były jak najwyższej jakości.