Sukcesem zakończyły się poszukiwania zaginionego grzybiarza. Mężczyzna został odnaleziony w miejscu zamieszkania.
Rodzina, osiem zastępów straży pożarnej, czternastu funkcjonariuszy policji, straż miejska oraz służba leśna poszukiwali zaginionego 74-letniego mieszkańca Dobrojewa, który zaginął w lesie między Mokrzem a Miałami. Zaginięcie zgłoszono o godzinie 17:10.
Służby rozpoczęły poszukiwania przy północnej granicy Nadleśnictwa Wronki, niedaleko Żelazka i kierowały się na południe w kierunku Mokrza. W trakcie poszukiwania do osób zaangażowanych w akcje dotarła wieść, że zaginiony 74-letni grzybiarz odnalazł się w miejscu zamieszkania.
Najprawdopodobniej mężczyzna źle się poczuł w trakcie grzybobrania. Do domu wrócił autostopem i możliwe, że pociągiem z Miałów, gdzie również był widziany.
Swój udział w odnalezieniu miał nasz Czytelnik. Po przeczytaniu publikacji na portalu mojeWronki.pl zdał sobie sprawę, że widział zaginionego i cofnął się do miejsca, w którym go spotkał, dzięki temu mężczyzna szybciej trafił do domu.
Z dziennikarstwem byłem związany zanim osiągnąłem pełnoletność. Umiejętności nabywałem głównie dzięki własnej inicjatywie, ale też w lokalnych pismach. Od zawsze jestem zaangażowany w pomaganiu lokalnej społeczności. Zawsze dążę do tego, aby tworzone przeze mnie materiały były jak najwyższej jakości.