Przenosząc Oskary na wroniecki fyrtel

89. ceremonia wręczenia nagród Amerykańskiej Akademii Filmowej za nami. Gala dostarczyła paletę emocji, równie emocjonujący był rok 2016 we Wronkach. Więc postanowiliśmy przenieść Oskary na nasz fyrtel.

Nasza redakcja postanowiła puścić wodze fantazji i wybrać wydarzenia, które zasługiwałyby na nagrodę Amerykańskiej Akademii Filmowej. Oczywiście poniższy materiał prosimy traktować z przymrużeniem oka, jest to całkowicie subiektywna ocena. Zaznaczamy także, że nie przygotowaliśmy statuetek. Zatem zaczynajmy. And the Oscar goes to…

Najlepszy film – „Lekarz wieczorową porą”
Niekończąca się historia „wieczorynki” we Wronkach. Wymiana zaczepek i pism między instytucjami na najwyższym poziomie. Czasami zdarzyła się nawet jakaś rozmowa. Tak naprawdę ta historia powinna mieć osobną kategorię – film bardzo długometrażowy. Postanowiliśmy, że będziemy informować dopiero, jak ta historia dotrze do końca, bo obecnie jedynie są tutaj adekwatne słowa Zbigniewa Stonogi, dotyczące strzępienia pewnej części ciała.

Najlepszy aktor – Mirosław Wieczór
Pierwszy głos i pierwsza twarz Miasta i Gminy Wronki. Realizacja wielu niezbędnych i dobrych projektów dla miasta, przeplatana dziwnymi i niepotrzebnymi wypowiedziami. Luz i naturalność podczas corocznego spotkania noworocznego mogą nasuwać na myśl wątpliwości, czy burmistrz nie minął się z powołaniem.

Najlepsza aktorka – Grażyna Kaźmierczak
Najlepsza rola kobieca w filmie „Niech się pani nie wysila myśleniem”. Do teraz trudno zrozumieć nam zasadność użycia tych słów względem dziennikarki.

Najlepsza rola drugoplanowa – Robert Dorna
Głos rozsądku w Urzędzie Miasta i Gminy, świetny mówca oraz specjalista od zadań specjalnych burmistrza Wieczora. Wysyłany na pierwszą linię frontu w sytuacjach podbramkowych.




Najlepszy scenariusz oryginalny – Mirosław Wieczór i Remigiusz Pawelczak
Scenariusz do tego komediodramatu napisało samo życie, rzadko się zdarza, żeby brak porozumienia na wyższym szczeblu w aż takim stopniu dotyczył zwykłych mieszkańców. Piękne słowa, a może mydlenie oczu? Skoro obu stronom tak do gustu przypadło odbijanie piłeczki, to może niech umówią się na ubitej ziemi, przy świadkach, na neutralnym terenie… na jakiś meczyk? Sky is the limit. Niezależnie od prawdziwych powodów braku wieczorynki we Wronkach. Zostawimy tutaj tylko zdjęcie, proszę zwrócić uwagę na rok, a potem na obecną datę.

Najlepszy scenariusz adaptowany – Michał Poniewski
Nowy-stary dyrektor Wronieckiego Ośrodka Kultury ma bardzo ciężkie zadanie – trafić do gustów mieszkańców Wronek. Imprezy cieszące się mniejszą lub większą popularnością, oryginalne pomysły takie jak Indiańskie Lato. No i oczywiście Dni Wronek, czterodniowe wydarzenie równie trudne do ogarnięcia co dobre zawiązanie krawata.

Najlepszy film krótkometrażowy – Młodzieżowa Rada Gminy
Miał być zastrzyk energii dla władz gminy. Miał być organ pomocniczy, który zainteresowałby się potrzebami najmłodszych mieszkańców naszej gminy. No i był, przez jeden rok szkolny, wielkie nadzieje i pomysły zakończyły swą działalność wraz z rozpoczęciem się wakacji. Do tej pory szkoły nie wybrały następców swoich przedstawicieli. A szkoda…

Najlepszy film niepolskojęzyczny – Zbigniew Ajchler
Wystąpienie posła na sejm VII kadencji z naszego okręgu Zbigniewa Ajchlera z 30 listopada i 20 maja.


Najlepsza scenografia – „skwer” przy ulicy Nadbrzeżnej
Surowy i futurystyczny krajobraz tego miejsca świetnie nadawałby się do filmów wojennych jak i postapokaliptycznych. A może potraktować to miejsce jako instalację artystyczną? Zapewne zwiększyłoby to turystyczny prestiż… głównie wśród miłośników szeroko pojętej sztuki nowoczesnej.

Najlepsze kostiumy – osiołek Psikus
Towarzystwo Miłośników Ziemi Wronieckiej postanowiło zadbać o własne dziecko. Na okres zimowy Psikusa przyodziano w czapkę oraz szalik. Ta pierwsza odzież nie przetrwała jednak próby czasu, na szczęście gustowne okrycie szyi dalej zdobi nową wroniecką atrakcję.

Najlepsza charakteryzacja – wronieckie drogi
Nie bez powodu niektórzy mówią, że coś się sypie jak droga po okresie zimowym. Stosunkowo łagodna zima oszczędziła nie tylko nas, ale i asfalt na jezdniach. W ciągu roku zmodernizowano wiele dróg (po perypetiach ulicę Sadową, łącznie w gminie blisko 5 km) czy też odcinków (droga wojewódzka nr 149 i 150). Jednak zdarzają się miejsca, gdzie jedyne, co pozostaje, to zasadzić kwiatki…

Najlepsze zdjęcia – Wronieckie Memy
Po spektakularnym starcie nastały chude czasy. Po początkowych bardzo zabawnych memach, poziom drastycznie się obniżył. Może skończyły się już powody do śmieszkowania? Jak pokazuje powyższa lista, coś się jeszcze znajdzie.

Najlepsza piosenka – Jan Hyjek, „Ballada o Osiołku”
Pieśń skomponowana specjalnie na cześć osiołka Psikusa, który uciszył Niemców 20 kwietnia 1941 roku.

Prosto się moja opowieść plecie:
Gdy wojna rosła po calutkim świecie,
A ziemia kwitła w rozstrzelanych pąkach,
Grała hymn szwabski orkiestra we Wronkach.cały tekst można przeczytać tutaj

Najlepsze efekty specjalne – „Podwodny świat”
Czyli zalana ulica Towarowa, wybitne efekty specjalne zafundowali mieszkańcom urzędnicy oraz bliżej nieokreśleni robotnicy, którzy spontanicznie usunęli część, jak się okazało, dość przydatnej rury. Na szczęście film nie był z gatunku katastroficznych, ale raczej przygodowych i zakończył się zwycięstwem mieszkańców Towarowej.

Laureaci Honorowi moichWronek – wronieccy pasjonaci
Dla tych, co mimo codziennych obowiązków służbowych, rodzinnych czy innych potrafią znaleźć czas na rozwijanie swoich pasji lub poświęcają go innym. Wiele jest we Wronkach grup i osób, które swoimi zainteresowaniami oraz swoją obecnością uświetniają wiele wydarzeń, biorą udział w różnych zawodach, czy też robią dobre rzeczy dla Wronek.