Żyją dzięki pomocy strażaków

Wichura, która nawiedziła Wronki, uszkodziła linie napięciowe, czego skutkiem był zanik energii elektrycznej w znacznej części miasta, a także gminy. Straż pożarna odnotowała tej nocy dwie interwencje.

Właśnie brak prądu w domach sprawił, że wroniecka straż pożarna musiała udać się do potrzebujących pomocy. Chwilę po zaniku energii elektrycznej wpłynęły zgłoszenia od dwóch rodzin, których domownicy muszą stale być podłączeni do aparatury podtrzymującej funkcje życiowe. Wozy strażackie, które są wyposażone w agregaty prądotwórcze spełniają wymogi bycia tymczasowymi zamiennikami dostaw prądu, który na co dzień mamy w gniazdkach.

Wronieccy strażacy udzielali tego typu wsparcia tak długo, aż nie przywrócono dostaw energii elektrycznej. W tym samym czasie w podobnym przypadku interweniowało OSP Chojno. Energię przywrócono przed godziną 3.  Następnie sukcesywnie naprawiano awarie w innych miejscach gminy. Na szczęście silne porywy wiatru tej nocy nie były niszczycielskie. Nie odnotowano żadnych interwencji służb ratowniczych, związanych bezpośrednio ze skutkami wichury, takich jak połamane drzewa czy zerwane dachy.