Pijany operator koparki uszkodził rurę z gazem

Tragedią mogło się skończyć uszkodzenie przyłącza gazowego przez operatora koparki. Mężczyzna, będący pod wpływem alkoholu, zrobił wyrwę w rurze, która momentalnie się rozszczelniła. Operator trafił w ręce policji.

 

Do wypadku doszło kilka minut po godzinie 15., podczas wykonywania prac budowlanych na jednej z posesji przy ulicy Rzecińskiej. Służby ratunkowe o zdarzeniu zostały poinformowane przez funkcjonariuszy Straży Miejskiej. Na miejscu zjawiła się Straż Pożarna, Policja oraz w późniejszym czasie Pogotowie Gazowe. Dowodzący akcją podjął decyzję o ewakuacji mieszkańców ulicy Rzecińskiej, których domy sąsiadują z miejscem, gdzie rozszczelniła się rura z gazem. Łącznie ewakuowano 15 osób.

Ulicę Rzecińską wyłączono z użytkowania pieszego i drogowego. Pogotowie Gazowe, które błyskawicznie pokonało drogę z Chodzieży do Wronek zajęło się naprawą uszkodzonego przyłącza. Po zaciśnięciu rury i upewnieniu się, że nikomu nie zagraża niebezpieczeństwo, mieszkańcy mogli wrócić do swoich domów.

Funkcjonariusze Policji zatrzymali operatora koparki, który kopiąc uszkodził gazociąg. Na miejscu zdarzenia dokonano badania alkomatem mężczyzny. Sierżant sztabowa Sandra Chuda z szamotulskiej KPP poinformowała nasz portal, że mieszkaniec województwa zachodniopomorskiego miał w sobie 0,88 miligrama alkoholu na litr krwi – co daje w około 1,76 promila alkoholu w wydychanym powietrzu. Najbliższą noc spędzi w szamotulskiej izbie zatrzymań, kiedy wytrzeźwieje zostanie przesłuchany.