Grupa mieszkańców Biezdrowa i okolic spotkała się w świetlicy wiejskiej, aby przedyskutować kwestię powstrzymania budowy siłowni wiatrowych. Ich zdaniem burmistrz nie reaguje na ich apel o pomoc, więc postanowili wziąć sprawy w swoje ręce.
W czwartkowy wieczór, kilkanaście osób z sołtysem Sławomirem Andrzejakiem oraz radnym Pawłem Raszewskim spotkało się w świetlicy wiejskiej. Mieszkający w okolicy miejsca, gdzie na terenie Biezdrowa ma powstać elektrownia wiatrowa, dyskutowali o ewentualnym zablokowaniu budowy instalacji. Jak sami twierdzą, zostali nienależycie potraktowani przez osoby decydujące o powstaniu wiatraków w ich sąsiedztwie. Nie godzą się na to, aby bez ich wiedzy podejmowano decyzję o budowie instalacji, która wzbudza takie emocje.
Skoro policji nie ma, straż miejska przyjeżdża, ale mówi, że ma związane ręce, to my jako obywatele mamy prawo i powinniśmy tę budowę zablokować, bo nikt inny nam nie pomoże. Jeśli burmistrz jest po naszej stronie to powinien dać temu wyraźny sygnał.żywiołowo komentował jeden z zebranych – Przemysław Sadek
Mieszkańcy są zdeterminowani, aby wstrzymać budowę wiatraków. W tym celu powstała Inicjatywa Obywatelska – STOP Wiatrakom w Gminie Wronki „Mój Dom – Nasza Przestrzeń”. Pod petycją oraz listem otwartym skierowanym do władz samorządowych we Wronkach oraz Szamotułach zbierane są podpisy mieszkańców wsi. Największą bolączką protestujących jest świadomość, że nikt nie informował ich o budowie elektrowni wiatrowych. Ich zdaniem, nie przeprowadzono żadnych konsultacji społecznych i postawiono ich przed faktem dokonanym, gdy na terenie budowy rozpoczęły się pierwsze prace, zmierzające ku budowie elektrowni.
Umiejscowienie oraz budowa zaskoczyła nas jako mieszkańców, ponieważ nie było wystarczających konsultacji społecznych na stawiane siłownie. Na dzień dzisiejszy brak określeń odpowiedniej odległości farm wiatrowych od mieszkańców naruszona Konstytucja RP, czyli zostało złamane podstawowe Prawo Obywatela RP, a brak przepisów w tej kwestii narusza zasadę ochrony zdrowia.piszą mieszkańcy okolic Biezdrowa z ruchu STOP wiatrakom w gminie Wronki
Grupa protestujących udała się na teren budowy siłowni, gdzie przeprowadzono rozmowę z synem inwestora. -Była u mnie policja, sprawdzała dokumenty i stwierdzili, że wszystko jest w porządku, nie mam oficjalnych informacji, że budowa została wstrzymana- powiedział pracownik budowy. Zgromadzeni, uzyskali także informacje, że powstająca elektrownia pochodzi z demontażu zza naszej zachodniej granicy.
Podczas spotkania podjęto decyzję o spotkaniu przedstawicieli komitetu z burmistrzem Wieczorem, które odbyło się dziś w Ratuszu. Efektem tych rozmów jest zaplanowane na poniedziałek kolejne spotkanie. Tym razem w obecności przedstawicieli Powiatowego Inspektoratu Nadzoru Budowlanego w Szamotułach oraz prawdopodobnie kierownikiem budowy, który do tej pory był nieuchwytny z powodu wyjazdu na wakacje. Podczas dzisiejszego spotkania, burmistrz poinformował przedstawicieli komitetu, co w tej sprawie do tej pory urząd postanowił.
CZYTAJ TAKŻE: Ruszyła budowa wiatraków – urzędnicy zdziwieni
CZYTAJ TAKŻE: Budowa wiatraków ruszyła na całego – urzędnicy donoszą do prokuratury
Dziś, po wielu dniach oczekiwania na naszą skrzynkę mailową dotarła wiadomość ze Starostwa Powiatowego w Szamotułach. Na początku zeszłego tygodnia, pytaliśmy czy inwestor wystąpił o przedłużenie pozwolenia na budowę, które wygasło w zeszłym roku. W odpowiedzi uzyskaliśmy skan pisma, które wysłano do wronieckiego urzędu 17 sierpnia. Z jego treści dowiadujemy się, że decyzję na budowę elektrowni wiatrowych w tym miejscu przedłużono o kolejne trzy lata.
Z dziennikarstwem byłem związany zanim osiągnąłem pełnoletność. Umiejętności nabywałem głównie dzięki własnej inicjatywie, ale też w lokalnych pismach. Od zawsze jestem zaangażowany w pomaganiu lokalnej społeczności. Zawsze dążę do tego, aby tworzone przeze mnie materiały były jak najwyższej jakości.