Dwukrotnie musiał interweniować śmigłowiec

W ciągu ostatnich dni, strażacy z naszej gminy dwukrotnie odpowiadali za przygotowanie lądowiska dla śmigłowca Lotniczego Pogotowia Ratunkowego. W niedzielę z powodu wypadku, a w poniedziałek interwencji medycznej w Chojnie.

 

Trzy osoby zostały ranne w wypadku, do jakiego doszło na drodze wojewódzkiej nr 140, w miejscowości Smolary. Na jednym z licznych zakrętów doszło do czołowego zderzenia dwóch samochodów osobowych. Na miejscu zdarzenia działały służby ratunkowe z powiatu czarnkowsko-trzcianeckiego, dodatkowo strażacy z OSP Wronki oraz wroniecki Zespół Ratownictwa Medycznego.

Podczas trwania akcji ratowniczej, lekarz Pogotowia Ratunkowego podjął decyzję o wezwaniu do pomocy Lotniczego Pogotowia Ratunkowego. Śmigłowiec miał za zadanie przetransportować kilkuletniego chłopca, którego stan zdrowia był poważny. Strażacy z Wronek oraz ZRM udali się do pobliskiej Jasionny, gdzie na tamtejszym boisku przygotowano lądowisko. Przy zabezpieczaniu strefy lądowania pomagali także druhowie z tamtejszej OSP.

Pozostała dwójka poszkodowanych, została przetransportowana do szpitala w Czarnkowie. Na czas trwania akcji, droga w tym miejscu była całkowicie zablokowana.

CZYTAJ TAKŻE: Zakrwawiony mężczyzna w mieszkaniu

W poniedziałek rano, straż pożarna z Chojna oraz Wronek zabezpieczała miejsce lądowania śmigłowca ratunkowego na boisku w Chojnie. Po przybyciu Lotniczego Pogotowia Ratunkowego, lekarz wraz z ratownikiem zostali przetransportowani do jednego z domków letniskowych, gdzie Zespół Ratownictwa Medycznego prowadził resuscytację 55-latki. Niestety nie udało się przywrócić funkcji życiowych kobiety.