Do redakcji gazety „Goniec Ziemi Wronieckiej”, drogą e-mailową przyszedł dość kontrowersyjny list, dotyczący przemocy w rodzinie. Przeczytajmy:
Szanowna Redakcjo!
Po sześcioletnich bólach nasz parlament nareszcie podjął uchwałę ratyfikującą Konwencję o Zapobieganiu i Zwalczaniu Przemocy Wobec Kobiet i Przemocy Domowej. Dziwne, co?; aż sześć lat mądre, poselskie głowy, debatowały nad tym, co dla przeciętnego Polaka jest zrozumiałe, nawet wtedy, gdy przeczyta te słowa: Konwencja z zapobieganiu…
Ja ciągle się zastanawiam, dlaczego tak wielu posłów, szczególnie z ortodoksyjnej prawicy nie popiera, a wręcz zwalcza tę Konwencję, zwalcza wspólnie z polskim klerem, który mocno zaangażował się w tym temacie, o czym świadczy ostatnie wystąpienie arcybiskupa Deca, który przesłał prezydentowi Komorowskiemu list, a który ja traktuję jako ultimatum, żeby broń Boże nie podpisywał tej ustawy.
O co w tym wszystkim ludziom chodzi? Czyżby uważali, że lepiej będzie się żyło, gdy będzie obowiązywało hasło – „…bo zupa była za słona”?
Po „akcie” głosowania w Sejmie, wszedłem na strony internetowe, by zapoznać się z opiniami innych ludzi, którzy w przygniatającej większości poparli Konwencję.
Jeden z internautów napisał tak:
Kobieta to bezbożne furie chuci, to brama, przez którą wdziera się diabeł
Św. Klemens Aleksandryjski, filozof i teolog chrześcijański; ojciec Kościoła:
– U kobiety sama świadomość jej istnienia powinna wywoływać wstyd.
Św. Jan Chryzostom, ojciec Kościoła:
– Za twym mężem winno iść twe pożądanie, i on winien być twoim panem… zniż się zatem do poddaństwa… bądź jedną z podległych.
Św. Augustyn, jeden z największych ojców Kościoła:
– Kobieta jest istotą poślednią, która nie została stworzona na obraz i podobieństwo Boga. To naturalny porządek rzeczy, że kobieta ma służyć mężczyźnie…
List w pełnym brzmieniu opublikowany będzie w marcowym numerze „Gońca”.