Dzień Szamotulski: na dworcu już grzeją

Jak donosi Marcin Pomianowski w ostatnim numerze Dnia Szamotulskiego, lokatorzy wyremontowanego dworca, a także oczekujący na pociąg w końcu mogą cieszyć się ciepłem płynącym z kaloryferów. Prawie miesiąc od czasu otwarcia, zajęło przyłączenie instalacji gazowej do budynku.

Prawie trzy tygodnie temu zapytaliśmy o brak ogrzewania na dworcu Polskie Koleje Państwowe, wtedy Aleksandra Dąbek z Departamentu Marketingu odpowiedziała: –Jesteśmy na etapie finalizowania umowy na dostawę gazu. Robimy wszystko, aby ogrzewanie pojawiło się na dworcu we Wronkach jeszcze w tym miesiącu-.

FOTO. R.Borowicki / Tygodnik Gazeta Szamotulska

Lokatorzy trzech mieszkań musieli sobie radzić przy pomocy piecyków elektrycznych i gazowych, ale przy rosnącym mrozie to nie wystarczyło. Na ścianach wewnątrz dworca, który głównie zmienił się z zewnątrz pojawił się grzyb. Natomiast w kasie biletowej oraz w poczekalni, podróżujący musieli przebierać nogami, aby się ogrzać.

– W odnowionym budynku nadal nie działa instalacja grzewcza. Po naszej interwencji w sobotę kaloryfery zaczęły grzać. Tą właśnie informacją podzielił się z nami jeden z lokatorów mieszkania dworcowego budynku. Dodajmy, że sytuacja była już dramatyczna, bo mieszkańcy w słoneczny dzień mieli w pokojach 11-12 stopni Celsjusza. Na ścianach pojawił się grzyb. Podróżni i pracownicy dworca marzli. Mamy nadzieję, że nasze interwencje jeszcze częściej będą rozwiązywać Wasze problemy. Informujcie nas. Plus dla PKP za szybką reakcję na nasze materiały. – czytamy na łamach piątkowego wydania Dnia Szamotulskiego.