„Wyborcza”: PKP proponuje amerykańskim filmowcom wysadzenie mostu w Stobnicy

„Gazeta Wyborcza” dotarła do maila, w którym przedstawiciele PKP oferują filmowcom z Paramount Pictures wysadzenie zabytkowego mostu w Stobnicy.

„Sytuacja z mostem w Pilchowicach trochę się skomplikowała, więc być może udałoby się te zdjęcia z katastrofą pociągu zrealizować na nieczynnym moście w Stobnicy.” – tak według ustaleń „Gazety Wyborczej” głosiła treść maila wysłanego przez Polskie Koleje Państwowe do producentów siódmej części filmu „Mission Impossible”, w której główną rolę zagra Tom Cruise.

Przypomnijmy, że w epizodzie siódmym filmu „Mission: Impossible” zaplanowano scenę wysadzenia mostu z lokomotywą. Producentom zależy, by nie robić tego komputerowo, ponieważ prawdziwe wysadzenie mostu przyniosłoby lepszy efekt.


Pierwotnie planowano, aby zniszczyć most w Pilchowicach na Dolnym Śląsku. Jednak po protestach miłośników kolei, mieszkańców oraz wielu instytucji od tego pomysłu odstąpiono.

Teraz według ustaleń „Gazety Wyborczej” w PKP pojawił się pomysł, aby w scenie katastrofy kolejowej wykorzystać zabytkowy most w Stobnicy, znajdujący się na granicy powiatów szamotulskiego oraz obornickiego.

Tom Cruise miałby wysadzić w powietrze 110-letnią przeprawę przez Wartę, która jeszcze 30 lat łączyła kolejowo Wronki z Obornikami. Linia obecnie jest rozebrana, co może stanowić przeszkodę dla filmowców. Sama konstrukcja ma 110 lat i pierwszy pociąg przejechał po nim w 1910 roku. Ma prawie 245 metrów i waży ponad 600 ton.

Właścicielem mostu jest powiat szamotulski. PKP miało przekazać w mailu namiary kontaktowe do przedstawiciela szamotulskiego starostwa.

Z treści artykułu, przygotowanego przez „Gazetę Wyborczą”, możemy się także dowiedzieć, że mimo zakazu wstępu most jest dalej wykorzystywany przez okolicznych mieszkańców jako najkrótsza droga do przeprawienia się przez Wartę.

Z końcem roku most w dziwnych okolicznościach został wykreślony z listy zabytków, o czym informował w kwietniu serwis „Region szamotulski – portal kulturalno-historyczny”.

Według ustaleń „Gazety Wyborczej” most nadal jest jednak chroniony prawem, bo figuruje w wojewódzkiej ewidencji zabytków w Poznaniu i ponownie wpisywany jest do rejestru. Jeśli więc Generalny Konserwator Zabytków tego wpisu nie zakwestionuje, nie wolno go będzie ruszyć. 

Już dwukrotnie próbowano wysadzić most. Pierwszy raz zrobili to polscy saperzy we wrześniu 1939 r., a drugi raz wycofujące się wojska niemieckie. Czy uda się to tym razem?

fot. Szamodron