Bieg na dystansie 800 km od Szczecina do Rzeszowa – oto cel Dawida Czerwińskiego. Biegnie dla swojego synka Kacpra, który zmaga się z niezwykle rzadką chorobą i chce w ten sposób pozyskać pieniądze na leczenie. Dzisiaj przybiegnie do Wronek.
Dawid Czerwiński wyruszył 27 lipca ze Szczecina i chce przebyć 834 kilometry do Rzeszowa, wszystko dla syna Kacpra, który cierpi na dystrofię mięśniową Duchenne’a i Beckera.
Dystrofia mięśniowa Duchenne’a to niebezpieczna choroba genetyczna. Chorują na nią wyłącznie chłopcy z częstością 1 na 3500 urodzeń. Niestety jednym z nich jest nasz synek Kacper…
DMD to choroba o ostrym przebiegu. Wywołuje ona mutacje dystrofiny – ważnego białka budulcowego mięśni, bez którego stają się one słabe i ulegają uszkodzeniu. Dlatego mięśnie naszego synka są niszczone już od początku jego życia!
O godzinie 11. wyruszył z Białej i zmierza w kierunku Wronek. Do naszego miasta dotrze około godziny 13. W imieniu organizatorów przedsięwzięcia, a także Dawida oraz Kacpra prosimy Was o wyjście na trasę biegu i kibicowanie. Natomiast wronieckich biegaczy zachęcamy do wspólnego biegu.
Członkowie Wronieckiego Klubu Biegacza przywitają tatę Kacpra, gdy ten wbiegnie do gminy Wronki.
Dawid Czerwiński zatrzyma się we Wronkach na weekend, aby odpocząć i się zregenerować. 5 sierpnia wyruszy ponownie na trasę, biegnąc w kierunku Obornik.
Aby wesprzeć Kacpra w walce o zdrowie możecie zrobić to TUTAJ.
Więcej informacji na temat biegu znajdziecie TUTAJ.
Z dziennikarstwem byłem związany zanim osiągnąłem pełnoletność. Umiejętności nabywałem głównie dzięki własnej inicjatywie, ale też w lokalnych pismach. Od zawsze jestem zaangażowany w pomaganiu lokalnej społeczności. Zawsze dążę do tego, aby tworzone przeze mnie materiały były jak najwyższej jakości.