Prezes Przedsiębiorstwa Komunalnego Monika Stefaniak przesłała do naszej redakcji oświadczenie, odnosząc się do sprawy odwiertu studni we Wronkach przez firmę Zakład Usług Studziennych Bernard Marian Wójcik, która zarzuca PK działanie na szkodę mieszkańców. Wroniecka „komunalka” oświadcza między innymi, że wykonawca prac dostarczył na budowę rury używane i skorodowane. Oprócz oświadczenia publikujemy poniżej odpowiedzi na pytania zadane przez naszą redakcję prezes PK Monice Stefaniak.
- Jak się Pani odniesie do zarzutów dotyczących bezpodstawności decyzji rozwiązania umowy z firmą realizującą budowę studni głębinowych położonych we Wronkach oraz Nowej Wsi? Jakimi dowodami dysponujecie stwierdzając, że „wykonawca przerwał realizację robót na więcej niż 21 dni bez uzasadnionej przyczyny”?
Podstawy rozwiązania umowy zostały przeanalizowane przez nas oraz współpracującą z nami kancelarię prawną. Odnośnie okresu przerwania robót to nasi pracownicy codziennie rutynowo dokonują oględzin stacji, jak również posiadamy monitoring wizyjny, stąd w prosty sposób możemy stwierdzić co i kiedy dzieje się na terenie obiektu.
- W jaki sposób odniesie się Pani do zarzutu, że Przedsiębiorstwo Komunalne w tej sprawie naraża mieszkańców Wronek na spożywanie zatrutej wody?
Zapisy dokumentacji przetargowej wiążące wykonawcę robót mówiły wyraźnie, że wszelkie materiały mające kontakt z wodą pitną muszą posiadać odpowiedni atest. Wykonawca – tj. „Zakład Usług Studziennych Bernard Marian Wójcik sp. z o.o.”, nie podnosił żadnych wątpliwości co do tej kwestii zarówno podczas postępowania przetargowego, jak i tuż po podpisaniu umowy. Gdyby takie wątpliwości miał to przede wszystkim powinien je zgłosić jako zapytanie na etapie przetargu. Stąd nie ma żadnych podstaw do twierdzenia, że PK Wronki chciało narazić mieszkańców na spożywanie zatrutej wody, pomijając już kwestię skąd miałyby przedostać się do wody substancje „trujące”. Podkreślić należy również, że wykonawca zawarł umowę w lutym 2022 roku i od tego momentu, uważając siebie za profesjonalistę i mając na względzie sprawną realizację inwestycji, powinien organizować sobie materiały do budowy, jednak kwestie związane z atestami podniósł on dopiero w grudniu 2022 roku, tj. 10 miesięcy po zawarciu umowy.
- Z pisma wynika, że Przedsiębiorstwo Komunalne miało świadomość, że rury, które miały zostać użyte nie posiadają atestu do wykorzystania przy wodzie pitnej. Czy realizacja zadania przy wykorzystaniu takich właśnie materiałów byłaby zgodna z prawem?
Przedsiębiorstwo Komunalne na żadnym etapie realizacji inwestycji nie wyraziło zgody na zastosowanie materiałów, w tym rur studziennych, niezgodnych ze specyfikacją przetargową, która – jak wskazano powyżej – zawierała odpowiednie zapisy, zapewniające zgodność przewidzianych do zabudowy materiałów z przepisami prawa, w tym wymaganiami sanitarnymi. Wykonawca nie uzyskał zatwierdzenia żadnego wniosku materiałowego na materiały, które nie spełniałyby stawianych przez nas wymogów. Dodatkowo – w przesłanym do zatwierdzenia i niezatwierdzonym przez inspektora nadzoru wniosku materiałowym – oświadczył on, że przedłożone do zatwierdzenia materiały spełniają wszelkie wymagania zawarte w dokumentacji dla tego zadania. Wykonawca dostarczył za to na teren budowy używane, skorodowane rury, które zamierzał zabudować w studni głębinowej, co potwierdził podczas inspekcji budowy przez inspektora i pracownika PK Wronki kierownik robót wiertniczych i których to rur inspektor branżowy nie zatwierdził do zastosowania, po czym ze strony PK Wronki przekazano wykonawcy pisemnie zdecydowany sprzeciw do zastosowania takich materiałów. Jak widać więc na tym etapie wykonawca nie miał żadnych wątpliwości odnośnie atestów związanych z proponowanymi do zastosowania materiałami.
- Dlaczego, mimo sygnalizowania przez wykonawcę inwestycji, alternatywnych rozwiązań, które zawierały rury posiadające atest do użytkowania wody pitnej, Przedsiębiorstwo Komunalne nie zdecydowało się na uwzględnienie sugestii wykonawcy?
PK Wronki na etapie realizacji analizowało możliwość zmiany materiału rur studziennych, jednak zapisy o zastosowaniu tych konkretnych materiałów – tj. rur stalowych – znalazły się m.in. w projektach robót geologicznych zatwierdzanych decyzjami Marszałka Województwa Wielkopolskiego, które stanowiły również element specyfikacji warunków zamówienia na etapie postępowania przetargowego, stąd po wewnętrznej analizie oraz zasięgnięciu opinii prawników stwierdzono, że byłaby to zbyt istotna zmiana, która mogłaby w szczególności zakłócić konkurencję w ten sposób, że część wykonawców – gdyby wiedziała o możliwości zastosowania rur tworzywowych – mogłaby przystąpić do przetargu, a tego nie zrobiła. Dodatkowo konieczne byłyby zmiany w dokumentacji geologicznej, czego na etapie realizacji inwestycji nie przewidywaliśmy. Podkreślić należy również, że wykonawca – jak sam podkreśla w ostatnim piśmie – nawet w przypadku zastosowania znacznie tańszych rur z tworzywa od stalowych rur wiertniczych zamierzał wykonać zamówienie w tej samej cenie, co dla nas byłoby niedopuszczalne.
- W piśmie zarzuca się inspektorowi nadzoru, który prowadził tę sprawę opieszałość, niezdecydowanie, niekompetencje, małe doświadczenia, brak konsekwencji przy podejmowaniu decyzji. Jak Pani odniesie się do tych zarzutów?
Wybrany do nadzoru nad robotami hydrogeologicznymi inspektor nadzoru, posiadający tytuł doktora z zakresu geologii, jak również najwyższe możliwe uprawnienia w zakresie hydrogeologii (jako jedyny w Wielkopolsce), mający ponad 20-letnie doświadczenie zawodowe oraz który zaprojektował około 1000 otworów studziennych i nadzorował budowę około 300 z nich, o głębokości od kilku metrów do 3600 m, który pracował przez kilkanaście lat w Zakładzie Hydrogeologii i Ochrony Wód na Uniwersytecie im. Adama Mickiewicza w Poznaniu, nauczał m.in. wiertnictwa, projektowania hydrogeologicznego, ujęć wód podziemnych etc. i który wykształcił setki osób w tych dziedzinach, jest według nas osobą jak najbardziej kompetentną do sprawowania funkcji branżowego inspektora nadzoru nad tymi robotami.
- Wykonawca w piśmie wzmiankuje, że przez decyzję o zerwaniu umowy, inwestycja może opóźnić się o co najmniej 12 miesięcy. Kiedy więc możemy spodziewać się realizacji tej inwestycji? Czy mieszkańcy Wronek zaopatrywani się w wystarczającą ilość wody i czy nie wystąpią w okresie upałów problemy z jej dostępnością?
Pragniemy podkreślić, że zerwanie umowy z wykonawcą nie nastąpiło ze złej woli Przedsiębiorstwa Komunalnego, ale z powodów obiektywnych zawartych w umowie. Nie da się przewidzieć na chwilę obecną warunków pogodowych oraz zasobów wodnych, jakimi będziemy dysponować za kilka miesięcy, natomiast PK Wronki będzie podejmować wszelkie działania, żeby wody nie zabrakło i już w tym momencie rozpoczęto działania zmierzające do jak najszybszego zrealizowania robót związanych z budową studni.
Odnośnie sugerowanego opóźnienia inwestycji o „co najmniej 12 miesięcy” to podkreślić należy, że nawet jeśliby wykonawca kontynuował realizację robót od początku br. to czas potrzebny na ich realizację oraz dopełnienie przez niego wszelkich formalności, umożliwiających użytkowanie wykonanych przez PK Wronki, wyniósłby od 6 do 8 miesięcy, stąd realny termin przedłużenia się robót w stosunku do terminu, w którym wykonałby on roboty w ramach zerwanej umowy, wyniósłby od 4 do 6 miesięcy.
Dodatkowo należy podkreślić, że umowa zawarta z wykonawcą wraz z późniejszymi aneksami przewidywała również wykonanie w terminie do 31 stycznia 2023 roku studni głębinowej w miejscowości Wronki, których to prac wykonawca nawet nie rozpoczął.
Szanowni Państwo,
Z firmą „Zakład Usług Studziennych Bernard Marian Wójcik sp. z o.o.” z Kielc (działającą wtedy jeszcze jako „Zakład Usług Studziennych Marian Wójcik”), zw. dalej „wykonawcą”, zawarliśmy umowę na wykonanie oraz likwidację studni głębinowych we Wronkach oraz w Nowej Wsi w dniu 15 lutego 2022r., z terminem wykonania robót terenowych związanych z budową studni w obu miejscowościach do dnia 31.05.2022r. oraz likwidacją studni do dnia 30.11.2022r. W związku z analizą możliwości rekonstrukcji studni we Wronkach zamiast ich likwidacji, co pozwoliłoby uzyskać większą ilość wody dla ujęcia i ostatecznie po podjęciu takiej decyzji przez PK Wronki, na nasz wniosek zmieniono terminy realizacji – odpowiednio – na 31.08.2022r. oraz 28.02.2023r. (budowa studni we Wronkach oraz Nowej Wsi oraz likwidacja studni w Nowej Wsi).
Następnie, w trakcie trwania umowy dwukrotnie na wniosek wykonawcy zmienialiśmy termin realizacji umowy.
Najpierw wykonawca pismem z dnia 31.08.2022r. poinformował nas o przedłużającym się postępowaniu administracyjnym w organach, które zatwierdzały jego wnioski/opracowania niezbędne do rozpoczęcia robót i powołując się na przesłanki z umowy zawnioskował o zmianę terminu wykonania studni na dzień 31.12.2022r. Ponieważ nie widzieliśmy uzasadnienia do aż tak długiego przedłużenia terminu, po analizie prawnej termin ten zmieniono na dzień 31.10.2022r.
Dalej – pismem z dnia 31.10.2022r. wykonawca zawnioskował o kolejny aneks terminowy, argumentując to problemami z dostępnością rur wiertniczych, spowodowanymi zaburzeniami na europejskim rynku stali wywołanymi wojną na Ukrainie. PK Wronki zażądało od wykonawcy przedłożenia od jego dostawcy dokumentów potwierdzających ww. sytuację, na co wykonawca przesłał informację od swojego dostawcy potwierdzającą wymienione problemy ze wskazaniem, że dostawa rur planowana jest na drugą połowę listopada 2022r. Po kolejnej analizie prawnej dotyczącej możliwości przedłużenia terminu realizacji został on przesunięty na dzień 31.01.2023 (zgodnie z wnioskiem wykonawcy), z zastrzeżeniem w treści aneksu, że wyczerpuje on żądania wykonawcy odnośnie przedłużenia terminu wykonania przedmiotu umowy związanego z budową studni.
Podczas oględzin na terenie budowy w dniu 01 grudnia 2022r. z udziałem inspektora nadzoru branży hydrogeologicznej oraz przedstawiciela PK Wronki stwierdzono, że wykonawca dostarczył na budowę rury wiertnicze używane, skorodowane, miejscami z perforacjami powodującymi ich nieszczelność, co jest dodatkowo niezrozumiałe wobec przesłanej wcześniej przez niego informacji od dostawcy o terminie dostawy rur w drugiej połowie listopada – jak należy domniemywać dostawca ten zamierzał dostarczyć rury nowe. Obecny na budowie kierownik wiercenia potwierdził, że są to rury przeznaczone do zabudowania w otworze studziennym. Ocena inspektora była następująca: „wszystkie rury są używane […], wszystkie rury cechuje znaczny stopień skorodowania, o czym świadczy ich barwa, naloty tlenków żelaza, skorupy korozyjne, wżery, nierównomierna grubość ścianek, perforacje; dla jednej rury na odcinku niegwintowanym stwierdziłem w obrębie wgniecenia 2 perforacje (o średnicy kilku cm). W przypadku 2 rur sperforowana była część gwintowa; krawędzie rur były zwykle nierówne, zaś w zwojach gwintowych (zewnętrznych i wewnętrznych występowały osady korozyjne”. Pismem z dnia 02.12.2022r. wykonawca zwrócił się do PK Wronki o zatwierdzenie tych rur, dołączając wniosek materiałowy zawierający oświadczenie, że materiały są zgodne dokumentacją dotyczącą tego zadania (która m.in. wymagała posiadania przez zastosowane materiały odpowiednich atestów). PK Wronki odrzuciło wniosek wykonawcy podkreślając w szczególności, że stosowane na budowie materiały muszą być fabrycznie nowe. Jak wyglądały dostarczone przez wykonawcę na budowę rury możecie ocenić Państwo sami na podstawie dołączonych fotografii.
Następnie pismem z dnia 13.12.2022r. wykonawca zaproponował do zastosowania rury stalowe spawane, które nie są typowymi rurami wiertniczymi, o średnicy 355 mm, co jest niezgodne z wymogami dokumentacji projektowej, która przewidywała średnicę 340 mm, dlatego też wniosek ten po analizie inspektora nadzoru został odrzucony.
W kolejnym piśmie z dnia 03.01.2023r. wykonawca przywołując dyrektywy unijne i regulacje krajowe stwierdził, że przewidziane w projekcie do zastosowania rury nie posiadają atestu higienicznego i zaproponował do zastosowania rury tworzywowe oraz odmienną od projektowej konstrukcję studni. Wniosek ten również został odrzucony ze względu na niezgodność z dokumentacją projektową.
Podkreślić należy, że wykonawca zarówno na etapie postępowania przetargowego, jak i tuż po podpisaniu umowy nie zgłaszał żadnych wątpliwości dotyczących przewidzianych w dokumentacji do zastosowania materiałów, a temat atestów poruszył dopiero po ponad 10 miesiącach od zawarcia umowy.
Przedsiębiorstwo Komunalne na żadnym etapie realizacji inwestycji nie zezwoliło na zastosowanie przy budowie materiałów niespełniających wymogów przewidzianych odpowiednimi przepisami, w tym nieposiadających odpowiednich atestów do kontaktu z wodą pitną, tak więc całkowicie bezzasadne są apele wykonawcy o nie pozwoleniu nam na „trucie ludzi”. Skoro wykonawca tak bardzo troszczy się o jakość wody, która ma być dostarczana dla mieszkańców to jak należy rozumieć fakt dostawy do budowy studni starych, skorodowanych rur?
Dodatkowo należy pokreślić, że do zakresu umownego należało również wykonanie studni głębinowej w miejscowości Wronki, a prace te nie zostały nawet przez wykonawcę rozpoczęte.
W związku z zaistnieniem przesłanek przewidzianych w umowie, uprawniających PK Wronki do jej rozwiązania (przerwanie wykonywania robót bez uzasadnionej przyczyny na okres dłuższy niż 21 dni oraz niezachowanie terminów realizacji wynikających z umowy), w dniu 01.02.2023r. odstąpiono od umowy z wykonawcą.
W związku z zaistniałą sytuacją Przedsiębiorstwo Komunalne podejmuje niezbędne kroki do jak najszybszego powrotu do realizacji niniejszego zadania.Monika Stefaniak
Prezes Zarządu
Przedsiębiorstwa Komunalnego
Sp. z o.o. we Wronkach
Do Zakładu Usług Studziennych Bernard Marian Wójcik wysłaliśmy prośbę o ustosunkowanie się do oświadczenia.
Z dziennikarstwem byłem związany zanim osiągnąłem pełnoletność. Umiejętności nabywałem głównie dzięki własnej inicjatywie, ale też w lokalnych pismach. Od zawsze jestem zaangażowany w pomaganiu lokalnej społeczności. Zawsze dążę do tego, aby tworzone przeze mnie materiały były jak najwyższej jakości.