Holowanie auta na autostradzie – co warto wiedzieć na ten temat?

Auto może odmówić posłuszeństwa wszędzie, również na autostradzie. Co więc zrobić w sytuacji, gdy wymaga ono holowania? W świetle prawa obowiązującego w Polsce autostrada stanowi wyjątkowe miejsce. Do tego stopnia, że samodzielne holowanie pojazdu na autostradzie nie wchodzi w grę. Ponadto można za to dostać mandat. Jak zatem odholować samochód w takiej sytuacji? Przeczytaj i dowiedz się więcej.

Holowanie pojazdu na autostradzie a kwestie prawne

W świetle przepisów, jakie obowiązują w Polsce, autostrada jest miejscem szczególnym. Dlatego też nie jest na niej możliwe przepychanie pojazdu po pasie awaryjnym. Co zatem zrobić z autem, które odmawia posłuszeństwa? Czy może zostawić je w takim przypadku na miejscu zdarzenia? Absolutnie nie. Pojazd ten należy odholować. Warto jednak wiedzieć, że pomóc w tym może tylko profesjonalna firma – np. holowanie z Fast-Trans. Samodzielne odholowanie pojazdu z pomocą drugiego kierowcy jest bowiem na autostradzie niedozwolone. Zgodnie z art. 31 ust. 2 pkt 2 Prawa o ruchu drogowym „zabrania się holowania na autostradzie, z wyjątkiem holowania przez pojazdy przeznaczone do holowania do najbliższego wyjazdu lub miejsca obsługi podróżnych”. Jest to więc równoznaczne z tym że potrzebna będzie pomoc drogowa lub firma, która oferuje holowanie. Warto również wspomnieć, że czynność ta podlega wielu regulacjom prawnym. Laweta może odholować zepsuty pojazd z autostrady tylko i wyłącznie do najbliższego zjazdu. Z czego to wynika?

Dlaczego samodzielne holowanie na autostradzie jest niedozwolone?

Główną tego przyczyną jest zagrożenie, jakie stwarza się w trakcie holowania pojazdu na autostradzie. Biorąc pod uwagę, że w trakcie holowania pojazd osiąga 60 km/ha na autostradzie można się poruszać z prędkością nawet do 140 km/h – jest to nie tylko niebezpieczne dla kierowcy i pasażerów, ale również i innych uczestników ruchu drogowego. Dlatego też holowaniem na autostradzie mogą zająć się tylko profesjonaliści. W tym celu należy wezwać pomoc drogową i poczekać do jej przyjazdu. W sytuacji braku kontaktu do firmy, która może pomóc w takiej sytuacji, pomoc można uzyskać, dzwoniąc pod numer alarmowy 112. Oczekując na pomoc drogową, warto również pomyśleć o bezpieczeństwie swoim i pasażerów. Auto należy sprowadzić na pobocze i wyposażyć wszystkich w kamizelki odblaskowe. Należy pamiętać również o tym, by nie opuszczać pojazdu. Wyjątek stanowi sytuacja, w której zepsuty samochód utknął na pasie. Wtedy zaleca się, by kierowca i pasażerowie opuścili pojazd, a następnie udali się za barierkę. W takim momencie należy również zapalić światła awaryjne, a w odległości 100 m od pojazdu postawić trójkąt ostrzegawczy.

Biorąc pod uwagę prędkość, z jaką poruszają się po autostradzie inne pojazdy, nie warto się dziwić, dlaczego samodzielne holowanie jest niebezpieczne. 

Kiedy za samodzielne holowanie można dostać mandat?

Co więcej, podjęcie próby samodzielnego odholowania uszkodzonego pojazdu za pomocą linki holowniczej może skończyć się otrzymaniem mandatu. Zwłaszcza jeżeli próbuje się to zrobić na autostradzie. Mowa o mandacie w wysokości 250 zł. to jednak niejedyny powód, za który trzeba będzie zapłacić. Mandat można dostać także podczas holowania na zwykłej drodze, np. gdy kierowca nie posiada trójkąta ostrzegawczego, zapalonych świateł awaryjnych czy kamizelki odblaskowej. Mandat można otrzymać także za niewłaściwe użycie trójkąta – w wysokości 150 zł. Jeżeli natomiast błąd ten popełni się na autostradzie lub drogach ekspresowych – zapłaci się za to karę w wysokości 300 zł.

Ze względu na mandaty nie warto ryzykować samodzielnym holowaniem auta na autostradzie. Krnąbrni kierowcy mogą dostać za to nawet do 250 zł.

Kiedy trzeba wezwać pomoc drogową?

Wbrew pozorom w dalszym ciągu wielu Polaków próbuje się próby samodzielnego odholowania pojazdu do warsztatu. Jak jednak widać, czasem nie warto ryzykować – zwłaszcza na autostradzie, gdzie można za to dostać mandat. Warto jednak mieć świadomość tego, że nie jest to jedyna sytuacja, w której samodzielne holowanie nie będzie możliwe. Nie można bowiem holować pojazdu:

  • Z niesprawnymi światłami;
  • Z niesprawnym układem kierowniczym;
  • Z zepsutym układem hamulcowym;
  • Hybrydowego;
  • Elektrycznego;
  • Z automatyczną skrzynią biegów;
  • Z pneumatycznym zawieszeniem;
  • Z napędem na 4 koła – jeśli nie można ich przełączyć na napęd na 2 koła.

W takiej sytuacji należy zgłosić się o pomoc do specjalisty. Samodzielne holowanie pojazdu może zakończyć się bowiem otrzymaniem mandatu lub uszkodzeniem skrzyni biegów. Nie wspominając o niebezpieczeństwie, na jakie właściciel holowanego pojazdu naraża siebie i innych uczestników ruchu drogowego.

Holowanie na autostradzie – kto może pomóc?

Mając do czynienia z holowaniem, należy zgłosić się do pomocy drogowej, której pracownik pojawi się na miejscu zdarzenia w ciągu kilkunastu minut. Warto również pamiętać, że firmy oferujące pomoc drogową, mają do zaoferowania znacznie więcej. W asortymencie usług firm takich jak Fast-Trans można znaleźć również wiele innych, przydatnych usług. Mowa tu m.in. o usługach takich jak:

  • Awaryjne otwieranie auta;
  • Auto zastępcze;
  • Zmiana koła;
  • Wypompowanie paliwa;
  • Wyciąganie auta z rowów;
  • Dowiezienie paliwa;
  • Awaryjne odpalanie auta.

Więcej informacji na temat pomoc drogowa Fast-Trans znajdziesz na stronie internetowej. Pamiętaj również, że w obliczu awarii samochodu nie jesteś sam. Skontaktuj się z profesjonalistami, a otrzymasz kompleksową auto pomoc –  niezależnie od miejsca czy czasu zdarzenia. Fast-Trans pomoże odholować auto o każdej porze dnia i nocy. A w razie potrzeby podstawi również auto zastępcze, którym będzie można kontynuować dalszą podróż.

PHU “FAST-TRANS” MICHAŁ KUTA
Santocka 22
60-431 Poznań

Pomoc drogowa: 600 960 987
https://www.pomocdrogowa.w.poznaniu.pl/kontakt/