W czwartek Polski Związek Lekkiej Atletyki przeprowadził konferencję prasową, dotyczącą składu reprezentacji Polski na igrzyska w Tokio 2020, wśród reprezentantów znalazł się Tymoteusz Zimny.
Lekkoatleci o kwalifikacje olimpijskie mogli walczyć od sezonu 2019. Ze względu na pandemię światowa federacja lekkoatletyczna wstrzymała możliwość uzyskiwania minimów. Walka o wyjazd do Tokio powróciła na przełomie 2020 i 2021 roku.
Oprócz zawodników, którzy wypełnili ustalone przez światową federację wskaźniki, mamy też grupę zapewniającą sobie start dzięki pozycji w olimpijskim rankingu. Są też zawodnicy na granicy awansu, czekający np. na zaproszenie lub wycofanie się reprezentantów innych krajów.
tłumaczy prezes PZLA Henryk Olszewski
W reprezentacji Polski nie ma większych niespodzianek. Są w niej wszyscy, którzy wypełnili minimum lub znaleźli się na odpowiednim miejscu w olimpijskim rankingu. Tymoteusz Zimny znalazł się w gronie biało-czerwonych, którzy 23 lipca rozpoczną walkę o medale na Igrzyskach Olimpijskich w Tokio. Wronczanin jest jednym z młodszych lekkoatletów, którzy wystąpią z orzełkiem na piersi.
Zimny będzie miał szansę pobiec w sztafecie mieszanej 4×400 oraz sztafecie męskiej 4×400. Powołanie nie jest jednoznaczne ze startem, o tym zdecyduje trener oraz dyspozycja poszczególnych zawodników.
Ostateczną decyzję, dotyczącą składu reprezentacji na Tokio podejmie Zarząd Polskiego Komitetu Olimpijskiego.
Trzymamy kciuku za Tymoteusza i wierzymy, że przywiezie do Polski medale.
fot. Przychodnia Genus


Z dziennikarstwem byłem związany zanim osiągnąłem pełnoletność. Umiejętności nabywałem głównie dzięki własnej inicjatywie, ale też w lokalnych pismach. Od zawsze jestem zaangażowany w pomaganiu lokalnej społeczności. Zawsze dążę do tego, aby tworzone przeze mnie materiały były jak najwyższej jakości.