Pochodzący z Wronek, dwumiesięczny Staś urodził się z rozszczepieniem podniebienia. Aby mógł funkcjonować jak każde zdrowe dziecko, potrzebna jest kosztowna operacja.
Patrzę na mojego synka i dla mnie jest najpiękniejszy na świecie! Stasiu ma skończone dwa miesiące i przed sobą kilka operacji. Pierwsza, która ma się odbyć to ta, która dotyczy rozszczepu podniebienia. Dla każdej mamy jej dziecko jest idealne, mimo to chciałabym, by mój Staś, mógł wyglądać tak, jak każde inne, zdrowe dziecko, ponieważ w przyszłości rówieśnicy mogą być dla niego bezlitośni… chcę zrobić, co tylko będę mogła, by świat był dla niego przyjazny, a życie najpiękniejszą przygodą.
Tak bardzo chciałabym mu przychylić nieba, sprawić, by nie poznał innego łóżeczka niż to bezpieczne, we własnym domu. Wiem jednak, że jeśli chcę dla niego jak najlepszej przyszłości, jeszcze wiele razy będzie musiał położyć się w tym szpitalnym, ale będę wtedy przy nim, by miał przy sobie tę najważniejszą osobę – własną mamę. Koszt operacji to dla mnie bardzo duża kwota, a zdaję sobie sprawę, że to dopiero początek walki o sprawność mojego Stasia.
Proszę, pomóż mi, pomóż mojemu dziecku! Przyszłość może być jeszcze piękniejsza!
W imieniu przyjaciół i rodziny prosimy Was o wsparcie zrzutki pieniędzy nawet najmniejszym datkiem. Do celu zostało już naprawdę niewiele.
Z dziennikarstwem byłem związany zanim osiągnąłem pełnoletność. Umiejętności nabywałem głównie dzięki własnej inicjatywie, ale też w lokalnych pismach. Od zawsze jestem zaangażowany w pomaganiu lokalnej społeczności. Zawsze dążę do tego, aby tworzone przeze mnie materiały były jak najwyższej jakości.