Pierwsze podejście władz Gminy do zakupu używanego samochodu ratowniczo-gaśniczego dla OSP Jasionna zakończyło się fiaskiem.
Gmina Wronki na ostatniej sesji przyjęła zmiany w budżecie na rok 2019, w którym zabezpieczono 210 tysięcy złotych. Ta kwota miała pozwolić zakupić wóz bojowy dla strażaków z Jasionny. Przypomnijmy, że decyzja o wycofaniu dotychczasowego auta zapadła w lipcu.
Burmistrz Mirosław Wieczór ma nadzieję, że zakup będzie możliwy jeszcze w tym roku. Może tak się jednak nie stać, gdyż pierwszy przetarg został unieważniony z uwagi na brak ofert. Żadna firma nie jest zainteresowana tym, czego życzy sobie Gmina Wronki.
1. Samochód ratowniczo-gaśniczy, typu GBA musi spełniać następujące wymagania podstawowe: 1.1. Rok produkcji: nie starszy niż 2004, 1.2. Napęd: 4×2 z blokadą mostu tylnego lub 4×4, 1.3. Podwozie typu miejskiego, koła na tylnej osi podwójne, 1.4. Moc silnika: minimum 130 kW, 1.5. Skrzynia biegów: manualna, 1.6. DMC: min. 12000 kg, 1.7.Przebieg: maksymalnie do 30.000 km, 1.8. Stan techniczny oraz wizualny co najmniej dobry, zadowalający stronę kupującą (warunek zakupu), 1.9. Pojazd musi być bezwypadkowy oraz bez uszkodzeń mechanicznych, pojazd musi posiadać powłokę lakierniczą w kolorze czerwieni sygnałowej RAL 3000. 1.10. Pojazd nie przerabiany oryginalnie przystosowany do ruchu prawostronnego, 1.11 Pojazd zarejestrowany na terytorium RP jako samochód specjalny, pożarniczy, uprzywilejowany, pojazd musi być w podziale jednostki ochrony przeciwpożarowej na terenie RP i musi być wpisany do systemu SWD PSP lub posiadać aktualne świadectwo dopuszczenia CNBOP-PIB, 1.12. Kabina musi być przystosowana do przewozu minimum 6 osób, w układzie 1+1+4, 1.13. Pojazd musi posiadać oryginalną zabudowę pożarniczą zainstalowaną od nowości, 1.14. Pojazd musi być wyposażony w autopompę o wydajności minimum 2000l/min napędzaną przez przystawkę wyjścia mocy, 1.15. Pojazd musi być wyposażony w zbiornik kompozytowy wody o pojemności minimum 2500 l z falochronami i włazem rewizyjnym, zbiornik kompozytowy środka pianotwórczego minimum 250 l. 2. Pojazd musi spełniać wymagania polskich przepisów o ruchu drogowym z uwzględnieniem wymagań dotyczących pojazdów uprzywilejowanych.
czytamy w opisie przetargu
Powodem braku zainteresowania ze strony potencjalnych kontrahentów może być stosunek wymagań do zaproponowanej kwoty. Urzędnicy najprawdopodobniej nie doszacowali ewentualnych kosztów. Lub co gorsza, władze Wronek chciały pokazać, że coś robią w kierunku zakupu samochodu, ale niespecjalnie im na tym zależy. Zdaniem Łukasza Jachimowicza z serwisu Strażacki.pl znalezienie wozu bojowego o podanej specyfikacji za tę kwotę będzie bardzo trudne.
Znalezienie pojazdu pożarniczego w dobrym stanie technicznym na rynku wtórnym, dodatkowo ze świadectwem dopuszczenia CNBOP, jest trudne. Największe prawdopodobieństwo to pozyskanie go od innej jednostki OSP (za pośrednictwem firmy, która weźmie udział w przetargu). Problematycznym jest natomiast znalezienie takiego pojazdu z rynku zagranicznego. Większość pojazdów sprowadzonych zza granicy (mimo posiadania niekiedy lepszych rozwiązań technicznych zabudowy i jej lepszej jakości, niż produkty krajowe) nie posiada dopuszczenia CNBOP, a jego wykonanie jest kosztowne. (…) Znalezienie pojazdu w dobrym stanie technicznym (tak by nie generował on kolejnych kosztów związanych chociażby z częstymi naprawami), z dopuszczeniem do działań i za kwotę, którą zamawiający zamierza przeznaczyć na jego zakup, jest bardzo trudne i karkołomne, lecz nie ma rzeczy niemożliwych.
komentuje redaktor z serwisu Strażacki.pl
Pod koniec listopada OSP Zawada Uszewska (woj. małopolskie) weszła w posiadanie używanego samochodu gaśniczego. Jest to pojazd na podwoziu Man z 2006 roku i zabudową wykonaną w roku bieżącym. Na zakup przeznaczono niecałe 280 tysięcy złotych, czyli o 70 tysięcy więcej niż zabezpieczyła na ten cel Gmina Wronki. A wyżej opisany pojazd częściowo pokrywa się z wymaganiami przetargowymi zaproponowanymi przez Wronki. O oszacowanie ewentualnych kosztów zakupu nowego, jak i używanego wozu bojowego poprosiliśmy Łukasza Jachimowicza:
Bezpieczeństwo, to obszar, w którym nigdy nie należy szukać oszczędności – wprost przeciwnie, zwiększać wydatki na jego zapewnienie. W przypadku nowego pojazdu gaśniczego – średniego, to minimum 800-900 tys. zł. Nie zawsze jednak istnieje taka możliwość budżetowa – z różnych przyczyn. Wtedy faktycznie w celu zapewnienia jednostce gotowości bojowej, pozostaje zakup pojazdu używanego. Obserwując jednak rynek pojazdów pożarniczych, koniecznym byłoby moim zdaniem, zwiększenie kwoty na zakup pojazdu. Myślę, że przy około 350-400 tys. zł i dopuszczeniu zaoferowania zabudowy wykonanej później, niż rocznik podwozia pojazdu, może to być stosunkowo dobry, mało awaryjny pojazd, który posłuży ochotnikom przynajmniej kilka lat i spełni on swoją funkcję.
komentuje dziennikarz
Z dziennikarstwem byłem związany zanim osiągnąłem pełnoletność. Umiejętności nabywałem głównie dzięki własnej inicjatywie, ale też w lokalnych pismach. Od zawsze jestem zaangażowany w pomaganiu lokalnej społeczności. Zawsze dążę do tego, aby tworzone przeze mnie materiały były jak najwyższej jakości.