Ponad osiem godzin służby leśne oraz straż pożarna walczyły z pożarem lasu, który wybuchł na granicy powiatów szamotulskiego i czarnkowsko-trzcianeckiego.
To był naprawdę pracowity dzień dla leśników oraz strażaków. O godzinie 13., służby otrzymały zgłoszenie o pożarze lasu na terenach Leśnictwa Smolnica oraz Krucz.
Do walki z ogniem skierowano leśników oraz straż pożarną z dwóch powiatów – szamotulskiego oraz czarnkowsko-trzcianeckiego. Służby musiały zmagać się nie tylko z gęstym dymem oraz pożarem, ale też z pagórkowatym terenem oraz silnym wiatrem, który podsycał ogień.
Na miejsce zdarzenia wysłano 20 wozów bojowych straży pożarnej, dwa samoloty gaśnicze oraz samochody służby leśnej. Po ciężkiej walce i wysiłku wszystkich służb udało się zatrzymać ogień.
Potem trzeba było dokładnie zlać pogorzelisko, aby ogień nie pojawił się ponownie. Pożar zdążył objąć powierzchnię około 3,5 hektara zrębu, lasu oraz dwóch młodników.
Z lądu i z powietrza na teren działań wylano kilkaset tysięcy litrów wody. Straż pożarna swoje działania zakończyła po godzinie 21. Natomiast leśnicy oraz dozorcy monitorują teren do tej pory.
Prawdopodobną przyczyną pożaru było podpalenie.