Z ograniczeniem masy pojazdów do 3,5 tony oraz prędkości do 40km/h – taką decyzję podjęto w sprawie mostu we Wronkach. Teraz czekamy za zdjęciem zapór blokujących przejazd.
Wojewódzki Inspektor Nadzoru Budowlanego wydał decyzję w sprawie mostu we Wronkach i wysłał ją do Wielkopolskiego Zarządu Dróg Wojewódzkich/ Na tej podstawie zarządca może zacząć operację usuwania betonowych zapór blokujących przejazd. Dodatkowo, konieczne jest jeszcze umieszczenie znaków ograniczających prędkość.
Ruch pieszy i rowerowy oraz ruch pojazdów o masie całkowitej do 3,5 t z ograniczeniem prędkości do 40 km/h zostaną dopuszczone na moście we Wronkach. Dziś Wielkopolski Wojewódzki Inspektor Nadzoru Budowlanego wydał decyzję w tej sprawie i wysłał ją do Wielkopolskiego Zarządu Dróg Wojewódzkich. – Wiem, że ostatni czas był wyjątkowo trudny dla mieszkańców Wronek. Decyzja Pani Inspektor z pewnością przez wiele osób i lokalnych firm zostanie odebrana z ulgą. Ponadto, na zarządcę mostu zostały nałożone określone obowiązki związane z użytkowaniem mostu, aby zapewnić maksymalne bezpieczeństwo mieszkańcom Wronek.podał wojewoda Zbigniew Hoffmann
W tym tygodniu wronczanie powinni już odzyskać możliwość przejazdu mostem. Na tę chwilę czekaliśmy ponad 70 dni. Zapytaliśmy również Wojewodę, kiedy decyzja wejdzie w życie.
Decyzja poszła do WZDW dziś. Nie jestem w stanie odpowiedzieć za WZDW, czy wykona ją dziś, czy jutro. Proszę również pamiętać, że kluczowe jest zatrzymanie procesu osuwiskowego, co wymaga zabezpieczenia terenu m.in. przy przepompowni.odpowiada Wojewoda Wielkopolski
Problemem pozostaje możliwość przejazdu mostem przez służby m.in. straż pożarną, której organizacja głównie opiera się na ciężarowych wozach bojowych. W tej kwestii zakaz jest bezlitosny, strażacy nie będą mogli jeździć mostem. Co niewątpliwie utrudni możliwość niesienia pomocy.
[counter date=2018/08/29-18:30:00][after]
[timer]
[/counter]
A mieszkańcy Wronek nadal czekają…
Z dziennikarstwem byłem związany zanim osiągnąłem pełnoletność. Umiejętności nabywałem głównie dzięki własnej inicjatywie, ale też w lokalnych pismach. Od zawsze jestem zaangażowany w pomaganiu lokalnej społeczności. Zawsze dążę do tego, aby tworzone przeze mnie materiały były jak najwyższej jakości.