Spotkanie kierowcy Mercedesa Vito z jeleniem mogło skończyć się tragedią, na szczęście prowadzącemu auto nic się nie stało. O braku szczęścia można powiedzieć w przypadku sprawcy zdarzenia.
Do zdarzenia doszło w piątkowy wieczór na odcinku drogi między Samołężem a Ordzinem. Na jezdnię, tuż pod nadjeżdżający samochód dostawczy, wpadł dorosły jeleń. Pojazd uderzył w niego, po czym zatrzymał się kilkadziesiąt metrów dalej. Impet zderzenia był na tyle duży, że zwierzę wpadło do rowu po przeciwległej stronie drogi.
Zwierzę padło na miejscu, na jego ciele poza połamanymi kończynami nie było widać żadnych obrażeń zewnętrznych. Jeleń mógł mieć około 14 lat, a jego waga mogła sięgać nawet 300 kg. Kierowcy, jak i pasażerowi, jadącym dostawczakiem nic się nie stało. Jednak ich pojazd nie nadawał się już do dalszej jazdy.
Na czas prowadzenia działań przez służby ratownicze, ruch prowadzony był wahadłowo. Zwierzę zostało zabrane przez Przedsiębiorstwo Komunalne.
Z dziennikarstwem byłem związany zanim osiągnąłem pełnoletność. Umiejętności nabywałem głównie dzięki własnej inicjatywie, ale też w lokalnych pismach. Od zawsze jestem zaangażowany w pomaganiu lokalnej społeczności. Zawsze dążę do tego, aby tworzone przeze mnie materiały były jak najwyższej jakości.