Gdy zobaczył swoją dziewczynę na spacerze z innym chłopakiem, emocje wzięły górę. 20-latek zaatakował go… metalową rurką. Po pobiciu znajomego, zabrał swoją dziewczynę i wrócili do domu.
W nocy ze środy na czwartek, do spacerującej po kładce pary podszedł mężczyzna. Okazał się on chłopakiem dziewczyny. Następnie w przypływie emocji, przy pomocy metalowej rurki, wymierzył swojemu znajomemu kilka ciosów, jak się sam później tłumaczył zrobił to z zazdrości.
Podczas gdy chłopak zabrał swoją dziewczynę do domu, zaatakowany mężczyzna udał się na pobliską stację paliw, gdzie spostrzegł radiowóz policji. O całym zajściu poinformował funkcjonariuszy. Ci, w wyniku szybko podjętej interwencji, odnaleźli 20-latka, który stał wraz z dziewczyną przed jej domem. Mężczyzna potwierdził wersję zdarzenia, którą wcześniej przedstawił poszkodowany. Osoba została zatrzymana i przetransportowana do Komendy Powiatowej Policji w Szamotułach, gdzie została osadzona w pomieszczeniu dla osób zatrzymanych.
Poszkodowany został przetransportowany do Szpitala Powiatowego w Szamotułach, gdzie po przeprowadzonym badaniu okazała się, iż doznał złamania kości śródręcza lewej dłoni. informuje starszy posterunkowy Filip Paciura z KPP Szamotuły

Z dziennikarstwem byłem związany zanim osiągnąłem pełnoletność. Umiejętności nabywałem głównie dzięki własnej inicjatywie, ale też w lokalnych pismach. Od zawsze jestem zaangażowany w pomaganiu lokalnej społeczności. Zawsze dążę do tego, aby tworzone przeze mnie materiały były jak najwyższej jakości.