Początek wiosny w Karczmie Brackiej

14 kwietnia Karczma Bracka rozpoczęła swój cykl koncertów z okazji dziesięciolecia istnienia. Po raz pierwszy wystąpił tam wroniecki duet Gordon i Bibek oraz punkrockowa kapela Leniwiec.

Kwietniowa pogoda zmusiła organizatorów do tego, by koncert odbył się w wigwamie. Nawet sam wokalista stwierdził, że w ich stażu z ilością ponad 700 zagranych koncertów nie grali jeszcze we wigwamie.

O godzinie 21 na scenie pojawił się Gordon i Bibek, wraz z Magdaleną Janicką. Zagrali oni swoje najnowsze kawałki, Bibek zaprezentował też pokaz tworzenia muzyki hip-hop na żywo. Mimo tremy, którą widać było wraz z pierwszymi utworami, skład ten z kawałka na kawałek coraz bardziej nabierał pewności na scenie i grał na luzie. Na szczególną uwagę zasługuję też świetny głos Magdy Janickiej.

Po około 30 minutowym występie na scenę weszła gwiazda wieczoru – zielonogórska kapela Leniwiec. Wzbudzili oni do tańca pogo większość osób identyfikujących się z kulturą rockową i punkową, grając swoje najbardziej znane utwory takie jak między innymi: Krzychu, Szlaban Graniczny, Reggae dla Pana Prezydenta, Droga, PiekłoNiebo, z Pamiętnika młodego Punkowca, Hans Kloss, oraz nowe produkcje: Miłość jak z Horroru czy też Chłopaki urodzeni po Wembley.

Fani zmusili zespół do bisów, wymieniając im utwory, jakie chcieliby jeszcze usłyszeć. Sam wokalista potwierdził, że jeżeli jest zapotrzebowanie na takie utwory, to dlaczego mieliby ich nie zagrać.
Po koncercie fani udali się po wspólne zdjęcia oraz autografy członków zespołu.


Był to pierwszy koncert z okazji dziesięciolecia Karczmy. Bartek Roszak zapowiedział też, że już trwają rozmowy z takimi zespołami jak Akurat, Zabili Mi Żółwia, Bethel, Gaga Zielone Żabki czy też jak co roku wroniecki ZGON i istnieje wielkie prawdopodobieństwo, że zechcą oni przyjechać i zagrać do Wronek.