Po negocjacjach europejskich. PiSowski „sukces inaczej”

PiS jako sukces przedstawia to, że nikt z Grupy Wyszehradzkiej nie otrzymał ważnego stanowiska, a Frans Timmermans najprawdopodobniej będzie nadal wiceszefem Komisji Europejskiej. To jest sukces rozumiany dużo bardziej „inaczej” niż ja jestem „sprawny inaczej”, a osoby LGBT „kochają inaczej”…

Jestem osobą niepełnosprawną. A o osobach niepełnosprawnych często zwykło się mówić „sprawni inaczej”. 

 Nie lubię tego określenia. Bo na przykład moja niepełnosprawność jest oczywista, a w czym niby miałbym być sprawniejszy od innych z samego faktu, że osobą niepełnosprawną jestem? Tak samo mówi się o osobach LGBT. Że „kochają inaczej”. Jak niby to rozumieć?

No i kiedy patrzę na najnowsze doniesienia z unijnej areny i na wypowiedzi premiera Morawieckiego, to mam wrażenie że PiSowski rząd właśnie odniósł zwycięstwo. „Zwycięstwie inaczej”. 

No to przypomnijmy. Oto 10 lat temu Jerzy Buzek został szefem Parlamentu Europejskiego. Oto 5 lat temu Donald Tusk został szefem Rady Europejskiej. Czy dziś jakiś Polak objął podobną funkcję? Szefem Komisji Europejskiej została Niemka, szefowa Europejskiego Banku Centralnego Francuzka, szefem Rady Europejskiej Belg, a „Ministrem Spraw Zagranicznych Unii Europejskiej” Hiszpan. 

Przez ostatnie dni słyszeliśmy jak to Grupa Wyszehradzka nabiera na znaczeniu. Czy jakiś przedstawiciel państwa z Grupy Wyszehradzkiej otrzymał jakieś stanowisko? Bo ja tego nie widzę. PiS jako sukces przedstawia to, że nikt z Grupy Wyszehradzkiej nie otrzymał ważnego stanowiska, a Frans Timmermans najprawdopodobniej będzie nadal wiceszefem Komisji Europejskiej. To jest sukces rozumiany dużo bardziej „inaczej” niż ja jestem „sprawny inaczej”, a osoby LGBT „kochają inaczej”..,

Tu polityka zaczyna swój dzień: www.300polityka.pl

Poznań 2.0 – najważniejsi w jednym miejscu – bo informacja nie musi być nudna

http://miastopoznaj.pl/

Wielkopolski Portal Osób Niepełnosprawnych – www.pion.pl