Szkoła czy poligon propagandowy?

W ostatnich trzech numerach miesięcznika „Goniec Wroniecki” pojawiły się wzmianki na temat Szkoły na Leśnej, a dokładnie zakończenia roku szkolnego 2013/2014.

Wszystko za sprawą wydarzeń z 27 czerwca. W Urzędzie wręczane były stypendia Burmistrza Miasta i Gminy Wronki za wyniki w nauce dla uczniów szkół podstawowych i gimnazjów – mieszkających i uczących się w placówkach oświatowych na terenie miasta i gminy Wronki. Burmistrz Mirosław Wieczór w przemówieniu zaznaczył:

– My nie różnicujemy oświaty. Czy to jest gimnazjum gminne czy powiatowe – nagrody otrzymuje każdy, kto osiąga wynik.

Nie każdy jednak wiedział do czego te słowa przyczepić. W lipcowym numerze miesięcznika pojawiły się słowa burmistrza Mirosława Wieczora, który rozjaśnił sytuację:

Moje ogromne zdumienie i zaniepokojenie wywołało to, jak przyjęto wronieckiego wiceburmistrza podczas uroczystości zakończenia roku szkolnego w Zespole Szkół nr 1 przy ulicy Leśnej. Funkcjonuje w nim gimnazjum, dla którego organem prowadzącym jest powiat i w którym uczą się wronieckie dzieci. Burmistrz Dorna przyszedł wręczyć nagrodę dla najlepszego gimnazjalisty ze szkoły na Leśnej. Drodzy Czytelnicy, trudno w to uwierzyć, ale zabrakło dla zastępcy burmistrza miejsca. Został pominięty przez współpracowników starosty Kowzana. Zarezerwowane miejsce wśród gości miała m.in. asystentka starosty, ale wroniecki wiceburmistrz i długoletni nauczyciel Szkoły na Leśnej – już nie. Nigdy bym nie pomyślał, że można posunąć się do takich działań.

Po zmianie dyrekcji dostrzec można znaczne podkreślenie, że „Szkoła na Leśnej” jest szkołą powiatową, rządzoną przez Starostę, a nie gminną. Jednak polityka, a oświata nie powinny iść w parze. Jak widać – dyrekcja próbuje wyprzeć się miasta w którym znajduje się szkoła. Dlaczego? A może ktoś odgórnie chciał, by burmistrz czy też jego zastępca nie pojawili się na tej uroczystości?
W wydaniu z następnego miesiąca także jest poruszany temat tejże szkoły, a poruszył go radny Romuald Prajs.

[…] pan Wieczór także posługuje się kłamstwem. Opisując zakończenie roku szkolnego w szkole na Leśnej napisał: „Burmistrz Dorna przyszedł wręczyć nagrodę dla najlepszego gimnazjalisty ze szkoły na Leśnej. Drodzy Czytelnicy, trudno w to uwierzyć, ale zabrakło dla zastępcy burmistrza miejsca. Został pominięty przez współpracowników starosty Kowzana.”
To także jest zwykłe kłamstwo.
Z racji swojego zatrudnienia byłem oczywiście na wspomnianej uroczystości i widziałem siedzącego pana Dornę wśród innych zaproszonych gości. Nie było co prawda czerwonego dywanu i dziewcząt z wachlarzami umilającymi burmistrzowi czas, ale tak samo przyjęci byli pozostali gości. I nie rozumiem, dlaczego w swoją śmieszną walkę z panem starostą pan Wieczór usiłuje wmanipulować tak zasłużoną dla miasta i gminy szkołę.

Jak widać: punkt widzenia zależy od punktu siedzenia. Prawdę bez wątpienia zna osoba, która tam była i nawet swój głos zabrała. We wrześniowym numerze „Gońca” burmistrz Wieczór jak i jego zastępca osaczają dyrekcję Zespołu Szkół na Leśnej jak i starostę powiatowego.
Wyjaśnienie zastępcy burmistrza Roberta Dorny:

Nie chciałem zabierać głosu w sprawie sytuacji jaka miała miejsce podczas uroczystości zakończenia roku szkolnego w Zespole Szkół na Leśnej, ponieważ czuje się z tą placówką bardzo emocjonalnie związany choćby z racji pracy tam przez prawie 25 lat. Jednak dyskredytujące mnie i nieuczciwe wypowiedzi pani Joanny Synoradzkiej i pana Romualda Prajsa na łamach ostatniego numeru „Gońca” (traktuje je łącznie, bo są oparte na tym samym chwycie propagandowym, a nawet używają tych samych słów) zmuszają mnie do złożenia poniższego wyjaśnienia.
1. Ani Burmistrz Mirosław Wieczór, ani ja, nie byliśmy zaproszenia na uroczystość zakończenia roku szkolnego 2013/2014 w Zespole Szkół nr 1 we Wronkach.
2 O tym, że któryś z nas na pewno przyjedzie na uroczystość aby wręczyć najlepszym uczniom Stypendium Burmistrza (przyznane zgodnie z uchwałą Rady Miasta i Gminy Wronki), poinformowałem panią Dyrektor w przeddzień zakończenia roku szkolnego.
3. Miejsca dla zaproszonych gości były wyznaczone specjalnymi kartkami – wśród „opisanych” krzeseł było np. zarezerwowane dla pani Joanny Synoradzkiej, ale nie było dla Burmistrza Wronek (doradca Starosty Kowzana ma wyższą rangę w strukturze samorządowej niż Burmistrz?!).
4. Podczas uroczystości nie siedziałem wśród zaproszonych gości (pan Prajs napisał nieprawdę) – z przyjemnością zająłem miejsce wśród nauczycieli.
5. Smuci mnie, że ze szkolnej uroczystości zrobiono propagandowo-promocyjną imprezę ( z zażenowaniem obejrzałem relację na internetowej stronie Szkoły na Leśnej, ze zdjęciami przedstawiającymi tylko wybranych uczestników i zdaniem jak z filmu „Miś”: „Uroczystość była bardzo podniosła, ponieważ swoją obecnością zaszczycił nas Starosta Powiatu Szamotulskiego pan Paweł Kowzan.”).
6.Oburzają mnie insynuacje, że oczekiwałem jakiegoś szczególnego przyjęcia na Leśnej. Oczekiwałem tylko szacunku, który należny jest funkcji, jaką w imieniu mieszkańców gminy Wronki pełni, i na który sobie chyba w tej szkole przez lata zapracowałem.
7. Przestrzegam przed zawłaszczaniem Szkoły na Leśnej dla celów politycznych – jest związana z Wronkami i nie może tej więzi stracić. Szkoła nie może być poligonem propagandowym.

Wypowiedź burmistrza Mirosława Wieczora w innym artykule tego samego numeru:

Na koniec zła informacja. Ostatnio docierają do mnie mieszkańcy naszej gminy, którzy są zbulwersowani przedwyborczymi działaniami władz powiatu, a konkretnie sposobem werbowania kandydatów do komitetu wyborczego pana Kowzana – Forum Obywatelskiego. Angażowanie szefów jednostek podległych powiatowi do pozyskania kandydatów, naciski i kłopoty w pracy… Mam nadzieje, że z tymi metodami z mrocznych czasów spotykamy się po raz ostatni.

Jak widać poczynania dyrekcji mogą wskazywać na to, że szkoła nie chce być kojarzona z miastem i gminą, powoli ale skutecznie oddalając się od Urzędu Miasta i Gminy Wronki a przybliżając do Starostwa Powiatowego w Szamotułach i samego Starosty.

Co myślicie o całej sytuacji mieszania oświaty i polityki razem?

AKTUALIZACJA 16.09.2014, 22:39
Przedstawiamy komentarz Joanny Synoradzkiej – Doradcy Starosty Szamotulskiego, który wpłynął do nas po opublikowaniu tego newsa:

Ze smutkiem i niepokojem czytam komentarze Pana wiceburmistrza Miasta i Gminy Wronki Roberta Dorny, w których nieustannie przywołuje temat zakończenia roku szkolnego w Zespole Szkół nr 1 przy ulicy Leśnej. Jest mi przykro i z ogromnym zażenowaniem obserwuję w jaki sposób próbuje się dyskredytować w oczach opinii publicznej osobę Pana Starosty Pawła Kowzana oraz inne osoby, służbowo z nim związane, w tym również mnie a także wystawiać złą opinię szkole, z którą czuje się Pan związany.

Nieprawdą jest, że Pan Dorna nie miał miejsca na zakończeniu roku szkolnego w szkole na Leśnej. Jak Państwo widzą – na zdjęciu – Pan Dorna siedzi w trzecim rzędzie. Pomijam fakt, że prawie cały drugi rząd krzeseł jest pusty i tam również Pan Dorna mógł usiąść. Nadmienię tylko, że ja siedziałam w trzecim rzędzie – zajęłam pierwsze wolne miejsce z brzegu i nigdy nie miałam miejsca zarezerwowanego wśród „opisanych” krzeseł. Wyjaśniając – w pierwszym rzędzie siedzieli dyrekcja szkoły, przedstawiciele organu prowadzącego, zaproszeni goście.

Wiem też, że ani Pan Robert Dorna ani Pan Mirosław Wieczór nie zostali zaproszeni na tę uroczystość, podobnie jak nikt ze Starostwa Powiatowego w Szamotułach nie jest zapraszany na zakończenia ani rozpoczęcia roku szkolnego do wronieckich szkół.

Jest mi przykro, że Pan Dorna uważa, że jestem nieuczciwa i dyskredytuję jego osobę. Fakty świadczą jednak o tym, że to na mnie skupiła się uwaga Pana Dorny – być może tak napisano ten scenariusz. Zdecydowałam się to wszystko napisać nie po to, żeby się tłumaczyć, ale po to żeby pokazać Państwu, że to co robi Pan wiceburmistrz Robert Dorna – w moim odczuciu – nie przystoi człowiekowi, który ma w sobie choć odrobinę kultury i klasy i dodatkowo zajmuje tak wysokie stanowisko w Mieście i Gminie Wronki.
Mam nadzieję, że zaistniałą sytuację ocenią Państwo sami i sami wyciągną wnioski…
Panie Dorna, pisze Pan, że oczekiwał szacunku, należnego Pana funkcji jaką pełni Pan w imieniu mieszkańców gminy Wronki. Ja proszę Pana o szacunek dla szkoły na Leśnej, jej uczniów, pracowników i sympatyków i szacunek do takich osób jak ja, czyli pracowników Starostwa Powiatowego w Szamotułach. My też jesteśmy ludźmi…

Joanna Synoradzka

AKTUALIZACJA 17.09.2014, 15:10

Mamy odpowiedź Pana Roberta Dorny.

Zwracam uwagę, że przesłane zdjęcie i tekst Pani Synoradzkiej potwierdzają moje zdanie:
– kartki na krzesłach były;
– kartka dla Pani Joanny była – widać jej część na zdjęciu (drugi rząd, lewa strona – widać imię „Joanna”);
– Burmistrz Miasta i Gminy Wronki nie został zaproszony na uroczystość;
– siedziałem podczas uroczystości na miejscu przeznaczonym dla nauczycieli, wśród nauczycieli.
Ponadto wyjaśniam:
– tylko raz – i to wyłącznie w związku z postawieniem mnie w złym świetle – odniosłem się do tematu zakończenia roku szkolnego w Szkole na Leśnej; nie ma podstaw dla zdania: „komentarze Pana wiceburmistrza Miasta i Gminy Wronki Roberta Dorny, w których nieustannie przywołuje temat”;
– to nie ja wystawiam złą opinię Szkole na Leśnej;
– moje wyjaśnienie w żadnej mierze nie mogło dyskredytować osoby Pana Starosty, bo przecież nie dotyczyło żadnych jego działań czy zachowań;
– zarzucanie mi braku kultury i klasy z powodu tego, że upomniałem się o prawdę, przyjmuję z gorzką satysfakcją – potwierdza bowiem moją diagnozę sytuacji.
Proszę o przerwanie debaty na temat Szkoły na Leśnej – placówce na pewno to nie służy.

Robert Dorna