Czy w szamotulskim szpitalu pracował lekarz z sądowym zakazem wykonywania zawodu? Z naszych informacji wynika, że tak. Potwierdził to w rozmowie telefonicznej Remigiusz Pawelczak dyrektor szamotulskiego szpitala.
– W poniedziałek, gdy powziąłem wiadomość, że pan doktor ma zakaz wykonywania zawodu, natychmiast poinformowałem go, że do wyjaśnienia sprawy odsuwam go od wykonywania usług medycznych. Po zebraniu informacji, dziś w trybie natychmiastowym rozwiązałem z nim umowę o świadczenie usług. – mówi Remigiusz Pawelczak. – Dziś też podpisałem pismo do prokuratury z zawiadomieniem o możliwości popełnienia przestępstwa przez doktora. Pierwszy raz spotykamy się z taką sytuacją, bo oprócz znalezienia informacji na stronie internetowej Izby Lekarskiej, nie otrzymaliśmy do teraz informacji od żadnej instytucji, że doktor jest pozbawiony prawa wykonywania zawodu. Jeśli coś się działo, moglibyśmy przecież zareagować. Przygotowujemy pismo do Ministerstwa Sprawiedliwości, Ministerstwa Zdrowia, Izby Lekarskiej, NFZ i innych instytucji, że pracodawcy ochrony zdrowia powinni mieć możliwość natychmiastowego uzyskiwania informacji, że dany lekarz, pielęgniarka, położna, fizjoterapeuta itp. utracili prawo do wykonywania zawodu. Będziemy oczekiwali pilnego systemowego rozwiązania tego problemu. – dodaje Pawelczak.
Nie wiemy jeszcze, za co dokładnie lekarzowi K. zostały odebrane uprawnienia, nieoficjalnie jednak wiemy, że sprawa wyszła na jaw, gdy system realizacji recept zaczął odrzucać przepisane przez doktora recepty. Nie poinformował on swojego pracodawcy o tym fakcie i nadal pracował w szpitalu. Nasuwa to wiele pytań, na które odpowiedzieć zobowiązał się dyrektor Pawelczak.
Zasadnicze pytania są takie. Skoro od 18 lipca pracował w SP ZOZ człowiek, który nie miał uprawnień (a mamy informację, że jeszcze w niedzielę, czyli 21 lipca 2024 pracował) – co w takim razie z jego pacjentami? Co z jego diagnozami? Co z receptami, które w tym czasie wystawiał? I co na przykład z aktami zgonu, które mógł w tym czasie podpisać – zgonami, które na SOR-ze się zwyczajnie zdarzają?
W czwartek ma być oficjalny komunikat w tej sprawie.
O doktorze K. było głośno już kilka lat temu. Został zatrzymany przez policję, postawiono mu zarzuty i został skazany. Rozpisywały się o tej sprawie ogólnopolskie media. Wtedy opisywano historię jego próby porwania własnych dzieci, pobicia żony i fałszowania dokumentów. Doktor K. miał nawet specjalnie kupić karetkę, którą następnie planował wywieźć dzieci z Polski. Za te czyny został skazany.
Dziś dyrektor szamotulskiego szpitala poinformował nas, że w tej chwili trwa kontrola i sprawdzanie wszystkich działań dra K., które podejmował, nie mając uprawnień. Do sprawy będziemy wracać.
Mamy relacje współpracowników dra K. i byłych pacjentów. Są porażające. Liczymy na innych świadków. Prosimy pisać na adres – redakcja@mojewronki.pl. Gwarantujemy anonimowość.