Strażakiem się jest, a nie bywa

Wczoraj po południu w miejscowości Karolin doszło do pożaru w pobliżu przejazdu kolejowego. Do gaszenia, spontanicznie przystąpił druh OSP Chojno.

Sytuację z 20 lipca opisała na portalu społecznościowym pani Paulina, która obserwowała działania druha OSP Chojno – Karola Szymczaka.

…w Karolinie na przejeździe kolejowym, który był zamknięty widzę ludzi, którzy z telefonem przy uchu pokazują coś w pole, patrzę a tam dym, zaraz ogień, nikt nie miał odwagi, by gasić gaśnicą.

relacjonuje pani Paulina

Świadek zdarzenia chwaliła postawę mężczyzny, który widząc dym w pobliskim polu, zatrzymał auto i próbował zahamować rozprzestrzenianie się ognia. W tym celu użył gaśnic samochodowych i gałęzi. Jak słusznie zauważył jeden z komentujących, druhowie OSP Chojno potrafią nieść pomoc nawet bez wozu bojowego (który niedawno został wycofany).

Obserwujący zdarzenie w Karolinie, byli pod wrażeniem działania druha Karola Szymczaka. Choć dla niego samego, jak i dla wielu strażaków, tego typu zachowanie to coś zupełnie normalnego.

Cieszymy się, że możemy przekazywać takie informacje na temat postawy mieszkańców naszej gminy. Jesteśmy dumni.

Fot. Paulina Krusicka