Niemożliwe jest możliwe

Już 8 września obędzie się koncert charytatywny dla walczącej z chorobami od ponad 6 lat Agnieszki Sówki, którego organizatorem jest Kacper Grutkowski. Do czasu koncertu można wesprzeć specjalnie zorganizowaną zbiórkę, w chwili obecnej jest już 69% kwoty potrzebnej do leczenia.

Agnieszka Sówka, ma niespełna 29 lat, pochodzi z Czarnkowa, obecnie jest mieszkanką Wronek. Od ponad 6 lat zmaga się z licznymi chorobami, lekarze podejrzewają u niej stwardnienie rozsiane. Przez te lata chodziła od lekarza do lekarza, jej objawy zaczęły się od silnych zawrotów głowy, teraz gdy objawy są nasiliły, diagnozy są coraz straszniejsze. Wszystkie wizyty zostawały realizowane prywatnie, aby jak najszybciej rozwiązać swoje problemy zdrowotne, co wiązało się z utratą wielu funduszy. Aby pomóc jej w trudnej walce można wpłacać pieniądze na zbiórkę, Agnieszka potrzebuje 10 tysięcy złotych, na chwilę obecną zebrała już 69% pożądanej kwoty.

Oto jej historia, wesprzyjcie ją, wchodząc na portal internetowy zrzutka.pl.

– Cześć WSZYSTKIM! Nazywam się Agnieszka Sówka, w tym roku kończę 29lat. Pochodzę z Czarnkowa ale obecnie mieszkam we Wronkach. Swoją diagnostykę odnośnie objawów prowadzę od 2012roku. Od lekarza do lekarza. Podejrzenie stwardnienia rozsianego. Objawy zaczęły się od silnych zawrotów głowy oraz podwójnego widzenia. Wszędzie jeździłam prywatnie żeby pilnie rozwiązać swój problem który uniemożliwiał mi normalne funkcjonowanie (praca). Straciłam mnóstwo pieniędzy. Obecnie po sześciu latach okazało się że mam problemy z żołądkiem, jelitami, sercem, wciąż neurolodzy obserwują pod kątem stwardnienia rozsianego, doszły pozytywne wyniki badań odnośnie boreliozy oraz katastrofalny zespół antyfosfolipidowy który na ten moment zagraża mojemu życiu. W trybie pilnym muszę zacząć leczyć przewlekła boreliozę, a że w naszym kraju jest jak jest i diagnostyka i leczenie PRZEWLEKŁEJ BORELIOZY jest prawie nie możliwa muszę zacząć leczenie metoda ILADS które będzie kosztować mnie od 1000zł miesięcznie. Nie stać mnie już na takie wydatki, gdybym 6 lat temu wiedziała gdzie szukać przyczyny może dziś była bym już zdrowa. Natomiast nie sposób prywatnie zrobić jest samemu wszystko badania by znaleźć przyczynę. Zespół antyfosfolipidowy zniszczył mi uzębienie a lekarz reumatolog powiedział że żeby zacząć leczenie muszę mieć zdrowe zęby natomiast z takimi wynikami wątpi że lekarz podejmie mi się chodź by wyrwania jednego zęba…. Prawdopodobnie będę musiała usunąć cztery ósemki prywatnie a to koszt około 1200zl… Na dzień dzisiejszy moje objawami są : zawroty głowy, podwójne widzenie, mroczki przed oczyma, drętwienie oraz sztywnienie kończyn, światłowstręt, szybka męczliwość, zimne poty, ból głowy, kołatanie serca, nadciśnienie tętnicze, spastyczne jelita i wiele wiele innych. Każdego dnia objawy te nie dają możliwości normalnego funkcjonowania, mimo walki i poznania diagnozy po sześciu latach zabrakło środków na leczenie Jeśli ktoś ma możliwość proszę o chodź jedna złotówkę… Nigdy o nic nie prosiłam, może komuś ta złotówka nie jest akurat pilnie potrzebna… Mam mnóstwo wyników i wypisów ze szpitali jeśli ktoś będzie zainteresowany by pomóc mogę podesłać prywatnie. Staram się żyć każdego dnia z uśmiechem chodź bywają dni że nie mam siły wstać z łóżka, wstaje i walczę…. BO ZYCIE JEST Piękne! Dnia 14.06 w Szpitalu w Pile po zrobieniu testu Wester Blot (wcześniejsze testy Elisa pozytywne, płyn rdzeniowy pozytywny w kierunku boreliozy już dobrych kilka lat temu) test wyszedł pozytywnie. Diagnoza poszerzyła się o Boreliozę. Wyszły również pozytywne badania w kierunku Tocznia. Prawdopodobnie problemy z immunologia są skutkiem przewlekłej boreliozy która zaznaczam zdiagnozowano u mnie po sześciu latach walk. Świadomość lekarzy jest tak mała, nie znają tej choroby już nie wspominając o diagnostyce. Dziesięć testów może wyjść negatywnie, a kolejne dwa pozytywne. Badania które zrobiłam u doktora Wielkoszynskiego w Dąbrowie Górniczej wyszły bardzo źle. Posiadam wszystkie możliwe infekcje oprócz Babeszjozy. Jest to bardzo dla mnie zła wiadomość. Wczoraj zakupiłam wstępne leki za które zapłaciłam 700 zl. W poniedziałek jadę do Poznania w sprawie zębów, 18 lipca z powrotem na oddział walczyć z immunologia. Gdy będę już po szpitalu, wtedy zacznę walkę z Borelioza tak jak wcześniej pisałam metoda Ilads. Kochani dziękuję za wszystkie wpłaty! Jestem bardzo wdzięczna! Przekazujcie link dalej i dalej:) Każdy pieniążek jest dla mnie ważny. ŚCISKAM WAS MOCNO!

Kacper Gruntkowski, główny organizator koncertu charytatywnego dla Agnieszki, poszukuje sponsora generalnego, chętnych wolontariuszy oraz serdecznie zachęca do wzięcia udziału w koncercie, który odbędzie się w sobotę 8 września na Placu Wolności w Czarnkowie.

Więcej informacji można znaleźć na profilu tutaj oraz za pomocą e-mail kacgru95@gmail.com