Romantyczna kolacja, kino, kawiarnia… W tym roku do wielu opcji spędzenia wieczoru walentynkowego we Wronkach dołączył koncert operetkowy „Jeżeli kochać to nie indywidualnie” w wykonaniu artystów scen poznańskich.
Fabryka sztuki i soliści Teatru Wielkiego w Poznaniu przenieśli licznie zgromadzoną wroniecką publiczność do świata operetki i najpopularniejszych utworów operowych. Motywem przewodnim była miłość, jej różne odcienie, skomplikowane relacje pomiędzy ludźmi, darzącymi się uczuciem. Najbardziej należy docenić w koncercie równowagę pomiędzy humorystycznymi dialogami (Tomasz Raczkiewicz po raz kolejny udowodnił, że świetnie potrafi rozbawić publiczność) a utworami, wykonanymi na wysokim poziomie. Zarówno ci, którzy tego wieczoru przyszli do Dużej Sali WOK-u, aby się rozerwać, jak i ci, którzy chcieli posłuchać najbardziej znanych światowych arii, z pewnością nie wyszli z koncertu zawiedzeni.
Wspomniany Tomasz Raczkiewicz – kontratenor, solista poznańskiej opery – nie tylko czarował publiczność poczuciem humoru, ale także swoim głosem. Z przyjemnością słuchało się Arii Sandora z „Barona cygańskiego” Straussa czy „O sole mio” – piosenki neapolitańskiej w wykonaniu Marka Szymańskiego – tenora, solisty Teatru Wielkiego w Poznaniu. Swoim głosem zauroczyła publiczność Magdalena Stefaniak, mogliśmy usłyszeć w jej wykonaniu „Co się dzieje, oszaleję” z „Księżniczki Czardasza”, a także wspaniałe duety z Markiem Szymańskim. Razem z Tomaszem Raczkiewiczem koncert prowadziła Agnieszka Mazur, a artystom akompaniował Paweł Mazur.
Choć jestem z wykształcenia polonistką zawsze bardziej fascynował mnie teatr niż dziennikarstwo. Współpracę z portalem rozpoczęłam od korekty tekstów. Zaangażowanie w działania lokalnej społeczności zmotywowało mnie do pisania artykułów o tym, co ważne, dobre i budujące relacje społeczne.