Ta prześliczna i radosna suczka była przez dwa dni częścią naszej redakcyjnej rodziny. Dzisiaj także dzięki naszym Czytelnikom ma nowy dom.
Trafiła do nas we wtorek, była tak maleńka, że strażnicy miejscy nie wyobrażali sobie, by zamknąć ją w kojcu. Nie znaliśmy jej imienia, dlatego tymczasowo nazwaliśmy ją Wronką. W naszej redakcji znalazła schronienie, a my przystąpiliśmy do poszukiwań właścicieli, w końcu suczka miała obrożę i smycz. Czytelnicy zakochali się w naszej Wronce tak jak my i zaangażowali się w akcję szukania domu.
Pani Ewa, nowa właścicielka suczki, przesłała nam zdjęcia z nowego domu. Perełka, bo takie imię wybrał syn nowych właścicieli, ma w sobie bardzo dużo energii i większość czasu spędza na zabawie.
Dziękujemy wszystkim naszym Czytelnikom za Waszą wrażliwość, pani Ewie za otwarte serce, strażnikom miejskim za współpracę i oczywiście pani Gosi z zoologicznego za wsparcie i wszelką pomoc.
Choć jestem z wykształcenia polonistką zawsze bardziej fascynował mnie teatr niż dziennikarstwo. Współpracę z portalem rozpoczęłam od korekty tekstów. Zaangażowanie w działania lokalnej społeczności zmotywowało mnie do pisania artykułów o tym, co ważne, dobre i budujące relacje społeczne.