Śródmieście lepsze od lidera

Śródmieście – Błękitni. Mecz zapowiadany jako szlagier XIII kolejki Ligi Nadwarciańskiej. Żadna ze stron nie zawiodła. Ten, kto miał okazję zobaczyć, to potwierdzi, że nazwanie tego spotkania „szlagierem” nie było przypadkowe. W końcu Śródmieście to aktualny mistrz LN, który zdobywał mistrzostwo w trzech poprzednich sezonach, przed tą kolejką zajmując 3 miejsce w tabeli, z 9-cioma  straty punktami to lidera, którym jest drużyna Błękitnych Zamość.

Aby myśleć o kolejnym tytule, Śródmieście musiało wygrać ten mecz, by zmniejszyć straty, a zadanie to nie było łatwe, z racji tego, że jesienią poniosło porażkę właśnie w meczu z Błękitnymi (0:3). Tym bardziej, że team ze Zamościa może pochwalić się tym, iż w 12-stu kolejkach tego sezonu stracił 6 bramek i nie przegrał meczu od 2,5 roku na własnym obiekcie.

Obie drużyny przed tym szlagierem postanowiły się wzmocnić. Błękitni ściągnęli zawodnika Warty Wartosław, a w odpowiedzi Śródmieście sprowadziło Przemysława Małeckiego, byłego piłkarza Błękitnych Wronki, z nieprzeciętnymi umiejętnościami i olbrzymim doświadczeniem, co stanowiło duże wzmocnienie w ich szeregach.




Początek meczu był na wysokim, wyrównanym poziomie, z wieloma sytuacjami podbramkowymi. Jednak to bramkarze zachowali się tak, jak trzeba. Tak działo się do 31 minuty, w której padł gol autorstwa Bartosza Byczyńskiego po mocnym strzale, pokonując bramkarza Błękitnych. Goście wiedząc, że minimalne prowadzenie może nie starczyć do zwycięstwa, tworzyli kolejne sytuacje. Po jednej z nich, piłkę do bramki bezradnie interweniującego bramkarza gospodarzy, skierował Sebastian Jankowski, wykorzystując świetne podanie Małeckiego „w uliczkę”. Śródmieście prowadziło 2:0 po 40 minutach gry, jednakże zespół z Zamościa nie poddawał się, walcząc o zniwelowanie strat, w wyniku czego jeszcze przed przerwą gola na 1:2 strzelił Krzysztof Pospieszny.

Pierwsze kilka minut drugiej połowy dla aktualnego mistrza nie było najlepsze. Już po pierwszej akcji lidera, doszło do wyrównania ponownie za sprawą Pospiesznego. Taki wynik nie mógł zadowalać żadnej ze stron, więc obie drużyny ruszyły do ataku. Tego dnia jednak Śródmieście było drużyną bardziej impulsywną, dlatego też w 76 minucie wyszło na prowadzenie, a autorem gola był Tomasz Napierała. Błękitni próbowali jeszcze uratować sytuację, ale goście nie dali za wygraną i w 85 minucie Tomasz Napierała umieścił piłkę w bramce, podwyższając wynik na 4:2, co ostatecznie rozstrzygnęło losy meczu. Po tym meczu przewaga liderującej ekipy nad Śródmieściem zmalała do 6 punktów.

Kolejne mecze oba zespoły zagrają w niedzielę 23 kwietnia. Team ze Zamościa zmierzy się na wyjeździe ze Spartą Kluczewo, natomiast Śródmieście na swoim obiekcie podejmie ekipę Zielonych Ćmachowo.