We wtorek, w momencie alarmu i wchodzenia do wozu bojowego GCBA (ciężkiego) strażaków, na nasz plac manewrowy wjechał samochód osobowy.
Fotografia nie została wykonana we wtorek, pochodzi ona z wcześniejszego przypadku, które można mnożyć. Wtedy obyło się na szczęście bez alarmu.
Kierująca, kompletnie zignorowała wyjącą syrenę strażacką i usiłujące wyjechać z garażu na plac manewrowy samochody ratownicze OSP Wronki. Najgorsze było również to, że nic nie robiła sobie z wezwań strażaków, że jest alarm i ma opuścić plac manewrowy. Najważniejsze dla niej było wyjście po dziecko do szkoły…
Kierowca GCBA (ciężki wóz bojowy) nawet przy pustym parkingu musi się sporo napracować, aby móc wyjechać w kierunku skrzyżowania ze światłami. Po pewnym czasie w końcu załapała i odjechała… nawracając przed garażami… gdy nasz samochód ratowniczy właśnie ruszał… do pożaru…
Tak wygląda codzienność w naszej jednostce. Nie zawsze wyjeżdżamy, aby komuś pomóc. Jednak wypadki i pożary mają to do siebie, że mogą zdarzyć się w każdej chwili. Także, drodzy mieszkańcy Wronek… włączcie proszę myślenie.
Na zdjęciu sytuacja sprzed kilku tygodni, a okazji do zrobienia takich fotografii jest niestety wiele.
Prosimy zapamiętać, że plac przed naszymi garażami to nie parking szkolny tylko plac manewrowy dla pojazdów ratowniczych.
OSP Wronki
Najpopularniejszy portal informacyjny we Wronkach. Moje Wronki w jednym miejscu. Informacje z Miasta i Gminy Wronki. Codziennie nasz serwis jest odwiedzany przez tysiące osób z Wronek, Szamotuł, Sierakowa, Lubasza, Ostroroga, Wielenia, Obrzycka.