Jak się okazuje nie tak łatwo jest dzisiaj zrobić coś z własnej inicjatywy. Wiadomo, że każdego obowiązują przepisy, których musi przestrzegać. Czy jednak przypominanie o nich jest jedyną rolą jaką ma Urząd Miasta?
Czy mieszkańcy gminy mogą liczyć na wsparcie ze strony władz w realizacji ciekawych i kulturowo wartościowych pomysłów? A może pouczenie o konsekwencjach prawnych jest jedyną rzeczą, której powinni się spodziewać?
Jarosław Mikołajczak, gminny radny i, co bardzo istotne, sołtys wsi Chojno, 23 grudnia ubiegłego roku, złożył drogą elektroniczną pismo do Nadleśnictwa Wronki z powiadomieniem Urzędu Miasta i Gminy Wronki. W piśmie tym prosi o zgodę na postawienie nowej tablicy informacyjnej, bardzo ważnej dla lokalnej społeczności. A oto treść listu:
Zwracam się o wyrażenie zgody na ustawienie nowej tablicy informacyjno-turystycznej przy kamieniu związanym z legendą o poprzecznych chojanach, to jest przy drodze leśnej od cmentarza w Chojnie do miejscowości Chojno-Błota Małe. Obecna tablica ze względu na stan techniczny przewróciła się w czasie silnych wiatrów i uległa zniszczeniu. Pragnę poinformować, że sołectwo dysponuje nową tablicą o takich samych wymiarach i takiej samej treści, co obecnie zniszczona.
Z poważaniem
Sołtys Sołectwa Chojno.
Nadleśnictwo Wronki w odpowiedzi na pismo, wystosowanej 5 stycznia br. wyraziło swoją zgodę, uzasadniając swoją decyzję tym, jak ważną rolę spełnia rzeczona tablica:
(…) Jest to jedno z najczęściej odwiedzanych punktów turystycznych podczas wędrówek po Puszczy Noteckiej.
Jest to miejsce, które wykorzystujemy w celach edukacyjnych, przedstawiając je jako dziedzictwo kultury niematerialnej obszaru Nadleśnictwa Wronki. W miejscu ustawienia kamienia wyjaśniamy genezę powstania szerokiej drogi prowadzącej ze wsi w stronę lasu.
Okazuje się jednak, że nie wszyscy podzielają entuzjazm Nadleśnictwa, a przynajmniej może tak wynikać z pisma wysłanego dzień wcześniej z wronieckiego urzędu. W odniesieniu do tematu poruszonego przez sołtysa zastępca burmistrza, Robert Dorna, wystosował poniższą odpowiedź prosząc „o jak najszybsze złożenie wyjaśnień” :
Proszę o wyjaśnienie, co znaczy, że sołectwo dysponuje nową tablicą i chce ją ustawić. Przypominam, że sołectwo jest jednostką pomocniczą gminy i działa w imieniu gminy. Proszę też zatem o wyjaśnienie, kto ma przeprowadzić procedurę zgodną z przepisami prawa budowlanego i kto ma być odpowiedzialny za utrzymanie tablicy.
Jak informuje na swoim facebookowym koncie radny Mikołajczak, oprócz odpowiedzi z Nadleśnictwa i z UMiG-u, otrzymał on również telefoniczną odpowiedź ze starostwa. Sam radny w ten sposób odpowiedział na jeden z komentarzy pod swoim postem:
Dla mnie też to jest przykre. Mam tablicę, a nie mogę jej postawić. Okazuje się, żeby postawić tablicę chociaż nawet w tym samym miejscu musi być zrobione zgłoszenie do wydziału budownictwa starostwa w Szamotułach. A żeby takie zgłoszenie zrobić należy: wykonać mapę z zaznaczoną drogą i pokazać granice działek, należy poszukać i zlecić architektowi wykonanie dokumentacji (na dokumentach musi być jego pieczątka), inwestor, czyli gmina (sołtys działa w imieniu gminy), żeby taką tablicę postawić musi dysponować gruntem, bo inaczej starostwo nie wyda zgody na budowę. Jako sołtys dostałem ostrzeżenie od władz, że postawienie, odbudowa tablicy bez dokumentacji i formalnych pozwoleń budowlanych narazi mnie na konsekwencje prawne. Myślałem, że to bajka, ale niestety starostwo potwierdziło stanowisko władz, gdyż zgodnie z przepisami budowlanymi jest to element małej architektury…
Być może ktoś spyta o co tyle hałasu? Tablica informacyjno-turystyczna, o której tutaj piszemy przypomina o wydarzeniu bardzo ważnym dla mieszkańców Chojna. Historia powstania w tym miejscu szerokiej drogi dotyka tożsamości miejscowej ludności i jest niejako skarbem ludowej kultury. Wiedzieli o tym wszyscy ci, którzy przyczynili się do postawienia w tym miejscu tablicy przy głazie 1 października 2000 roku. A byli wśród nich Nadleśniczy Stanisław Żołądkowski, Jarosław Mikołajczak, Krystyna Tomczak, Paweł Bugaj, Andrzej Gogołek, Stanisław Majdański, Marian Mikołajczak, Marian Radomski, Marian Pera, Jan Jankowski, Andrzej Gajda, Grażyna Kaźmierczak z Chęchaczami, Zygmunt Radziej. Samego aktu odsłonięcia dokonał m.in. ówczesny burmistrz Kazimierz Michalak. O wyjątkowości tej części naszej gminy i specyfice mieszkających tam ludzi pisał w XIX wieku sam Oskar Kolberg, wybitny polski etnograf. Czy zatem obecne władze gminy zechcą wesprzeć sołtysa Chojna oraz mieszkańców, a także sympatyzującą z tym miejscem rzeszę tzw. wczasowiczów? Czy dostrzegą niematerialną wartość tej inwestycji, na którą warto przeznaczyć materialne środki? Czy nie odetną się od dziedzictwa kulturowego rejonu, który obejmuje prawie połowę naszej gminy? Obecnie oczekujemy na odpowiedzi na te pytania. Gdy tylko je otrzymamy, przedstawimy je w kolejnym artykule.