Dzień dobry Wronki. Oczywiście nie tylko Wronki, nie zapominamy o Józefowie, Szostakach, Maszewicach, Olinie i wszystkich miejscach, do których docieramy.
Rozpoczynamy drugi dzień roku. Dziś sobota, czyli weekend, a w zasadzie weekendu ciąg dalszy. Kto musiał dojechać rano do pracy, ten już na pewno wie, że skrobanie szyb i zmiatanie, wcale niecienkiej warstwy śniegu, wydłuża drogę do pracy (przynajmniej czasowo). Jeśli wybieracie się gdzieś swoimi automobilami, warto abyście wyszli z domu zdecydowanie wcześniej. Tym bardziej, że na niektórych drogach śnieg trzyma się mocno i skutecznie uatrakcyjnia jazdę. Zachowajcie ostrożność i pamiętajcie, że niektórzy kierowcy wybiorą się dziś w swoje dziewicze rejsy po takiej nawierzchni.
Wszystkim tym, którzy mają nadal możliwość wypoczywania, z całego serca gratuluję, no i tak po prostu zazdroszczę. Tym bardziej, że słonko ma dzisiaj nas rozpieszczać swoją obecnością. Dzień dłuższy od najkrótszego w roku o 6 minut – pozytywnych informacji nigdy dość. Dziś zakrawałoby to już na zaniedbanie, gdybyście nie znaleźli czasu na choćby krótki spacer w tym zimowym anturażu. Wygrzebaliście już sanki ze strychów, piwnic i innych, tylko Wam znanych mrocznych zakamarków? Zabierzcie je ze sobą i nie bójcie się przypomnieć sobie, jak to jest być dzieckiem. Obowiązkowa ciepła odzież. Będzie zimniej niż wczoraj, a temperatura odczuwalna spaść może nawet do kilkunastu stopni poniżej zera. Panowie, kalesony wskazane, zadbajcie o swoje… zdrowie.
Jeśli zimowe krajobrazy nie przypadają Wam do gustu, lecz nie chcielibyście spędzić całego dnia w domu, to zapraszamy na halę sportową przy Gimnazjum im. Zbigniewa Herberta we Wronkach. Już po raz trzeci odbędzie się tam Turniej im. Macieja Chojana. Zapraszamy do kibicowania młodym piłkarzom. Start turnieju o godz. 10.00. Więcej informacji o całym turnieju oraz o samym Macieju znajdziecie TUTAJ.
Jeśli znacie kogoś o imieniu Izydor, Telesfor, Makary, to nie zapomnijcie złożyć im ciepłych, imieninowych życzeń. Podczas imienin nie odpalajcie jednak ocalałych zapasów sztucznych ogni i petard, naprawdę są inne sposoby na rozgrzanie atmosfery.
Następne „DdW” już jutro. Do przeczytania.
