Dobranoc…

Od prawie dwóch miesięcy po godzinie 23 na ul. Mickiewicza i dalej do wsi Stróżki zapadają wieczne ciemności.

Czy burmistrz Mirosław Wieczór oszczędza na… kładkę?

Poniżej prezentujemy treść protestu mieszkańców ulicy Mickiewicza.

Samorząd w poszukiwaniu kolejnych budżetowych oszczędności ogranicza uliczne oświetlenie.

Od prawie dwóch miesięcy po godzinie 23 na ul. Mickiewicza i dalej do wsi Stróżki zapadają wieczne ciemności. Dzwonie do Urzędu Miasta i Gminy Wronki, Pani Urzędnik grzecznie odpowiada, że z polecenia Pana Burmistrza Mirosława Wieczora latarnie są wyłączane po 23. Jest okres letni i wakacyjny oświetlenie włącza się o 21:30 a wyłącza o 23 z nielicznymi wyjątkami.
Młodzież ma wakacje i niech chodzi grzecznie spać o 22. Droga jest ruchliwa i ma rangę małej obwodnicy Wronek, biegnie z wsi Samołęż przez wieś Stróżki, ul. Mickiewicza do newralgicznych zakładów SAMSUNG i AMICA posadowionych przy tej ulicy.
Jednak policjanci alarmują, że brak oświetlenia sprzyja wzrostowi rozbojów, kradzieży i napadów i wypadków drogowych.
A według drogówki ciemności są niebezpieczne dla pieszych.
W paśmie drogi gminnej nie ma chodników a ruch samochodów osobowych na dziki parking zakładów SAMSUNG oraz przejazd samochodów ciężarowych zabłąkanych do zakładów SAMSUNGA jest bardzo duży.
Kilka lat mieszkańcy czekali na założenie oświetlenia w tym rejonie miasta i wsi Stróżki. Włodarze miasta chwalą się, tak wieloma osiągnięciami inwestycyjnymi modernizacją dróg budową KŁADKI przez WARTĘ i dobrze, że coś robią, nie tylko zadłużają miasto.
Dlaczego Pan Burmistrz podjął taka decyzje, moim skromnym zdaniem zanim zaczął oszczędzać na oświetleniu powinienem sprawdzić, gdzie można wyłączyć lampy, by zagrożenie było jak najmniejsze.
Na tym odcinku drogi nie ma żadnego przejścia dla pieszych!
Nie można pozbawiać ludzi wynalazków cywilizacji!
Zobaczymy czy Pan Burmistrz wyłączy uliczne oświetlenie przy nowo wybudowanym własnym domu w dzielnicy Zamościa.
Przyjechali do nas znajomi z Innego biedniejszego rejonu Polski i wstyd było wyjść do MIASTA odcinek około kilometra. Pytają : Czy u Was taka bieda, że już na oświetlenie nie ma pieniędzy. No tak tłumaczę, bo jak czytałem w Gazecie Szamotulskiej, Samsung nie chce zapłacić 2 miliony podatku od nieruchomości to w koło zakładów musi być ciemno.
U nas owszem oszczędzają mówi mój gość, ale to malutka i biedna Gmina Ryglice, no ale nie tak drastycznie.
Wyłącza sie oświetlenie uliczne na kilka godzin nocnych tam gdzie ruch jest najmniejszy, lub świeci co druga lampa. Cóż miałem odpowiedzieć, WSTYD TU MIESZKAĆ.
Oświetlenia ulicznego już nie ma i co dziwne, że tylko na naszej ulicy, a to dopiero początek drastycznych oszczędności. (Trzeba pieniądze zbierać na kładkę).
Mieszkańcy ulicy Mickiewicza proszą Pana Burmistrza o cofnięcie wydanego zarządzenia to jest wyłączania lamp ulicznych na naszej ulicy po godzinie 23.

Płacimy podatki jak inni mieszkańcy naszej pięknej ziemi Wronieckiej, a dostajemy hałas zakładów, dzikie parkingi ciągników siodłowych tzw. TIRÓW i śmieciowisko na skraju PUSZCZY NOTECKIEJ.

Mieszkańcy ulicy Mickiewicza we Wronkach.